Otwarte hotele, konkurs skoków i Walentynki - wszystko to spowodowało, że do Zakopanego na weekend 12-14 lutego ściągnęły prawdziwe tłumy. Obiekty oferujące noclegi są przepełnione, a tłumy gości bawią się na Krupówkach. Na głównym deptaku zimowej stolicy Polski pojawiły się zastępy turystów głodnych zabawy.
Atmosferę tego weekendu dobrze pokazują nagrania, które publikuje „Tygodnik Podhalański”. Na jednym z filmów widać tłum osób rozstępujący się przed policją. Z megafonu płynie komunikat: „Uwaga, uwaga. Policja informuje - mamy stan epidemii. Znajdujesz się w strefie, w której obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej”. Pojawia się także informacja o konsekwencjach karnych wobec osób, które nie przestrzegają obostrzeń. Równocześnie w kadrze widać spacerowiczów idących w dużych gromadach, często bez maseczek.
twittertwitter
Awantury, bójki i taniec na Krupówkach
Nie inaczej było w nocy z piątku na sobotę. Zakopiańska policja informowała o licznych interwencjach. - Bójki, awantury, nieporozumienia, najwięcej było tego właśnie w hotelach i pensjonatach, bo ludzie przesadzili z alkoholem – relacjonował asp. sztab. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.
Atmosfera rozluźnienia i zabawy przerodziła się we wspólne tańce na Krupówkach w rytm jednego z hitów disco polo. Jak podaje policja, incydent miał miejsce około godziny 22. Na widok policjantów część świętujących uciekła, a niektórzy otrzymali mandaty związane z brakiem maseczek i gromadzeniem się.
Wiele interwencji dotyczyło awantur w hotelach i pensjonatach. Minionej nocy na jednej z zakopiańskich stacji benzynowej nietrzeźwy klient zdemolował sklep. Policja ścigała także kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Inne zgłoszenie dotyczyło bójki na ulicy, w której miało brać udział około 10 osób.