„Szkodzi Polsce”. Sławomir Cenckiewicz o sprawie kandydatury byłego członka ONR w IPN

„Szkodzi Polsce”. Sławomir Cenckiewicz o sprawie kandydatury byłego członka ONR w IPN

Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz Źródło: Newspix.pl / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS
Sławomir Cenckiewicz, członek Kolegium IPN, zabrał głos w sprawie nowego dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu Tomasza Greniucha.

We wtorek 9 lutego p.o. dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu objął dr Tomasz Greniuch. Nominacja wywołała kontrowersje, ponieważ Greniuch w przeszłości był związany z Obozem Narodowo-Radykalnym, przypominano też, że był on fotografowany podczas hajlowania (zdjęcie pochodzi z 2005 roku).

Na IPN spadła fala krytyki, ale Instytut bronił Greniucha podkreślając, że zarzuty wobec nowego szefa wrocławskiego oddziału pochodzą z „czasów młodości” i wielokrotnie za nie przepraszał. Mimo takich zapewnień interweniowała ambasada Izraela w Polsce, która wydała oświadczenie w tej sprawie. Ambasada oceniła, że ze „zdziwieniem przyjęła informację” o nominacji i zaprosiła Greniucha do odwiedzenia Muzeum Auschwitz.

Cenckiewicz o sprawie Greniucha. „Kandydatura szkodzi Polsce”

Głos w sprawie zabrał także Sławomir Cenckiewicz, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej. Historyk w obszernym wpisie na Facebooku zaczął od tego, że „docenia ewolucję, dorobek nowego dyrektora (...), prawo do pomyłek życiowych” Tomasza Greniucha.

Pokazał jednak całą sprawę z innej strony, pisząc:

Jestem zwyczajnie zaniepokojony narastającą negatywną kampanią przeciw Polsce – myślę zwłaszcza o wydźwięku międzynarodowym – w związku z nominacją p. dr. Greniucha, którą już po poprzedniej nominacji na naczelnika delegatury IPN w Opolu, można było przewidzieć. Stąd już wówczas byłem sceptyczny, nie odmawiając jednak prawa p. Greniucha do pracy w IPN!

Dalej Sławomir Cenckiewicz dowodzi, że choć zna dobre opinie na temat Greniucha, to jego kandydatura „szkodzi Polsce”. Przytaczamy argumentację historyka:

Oceniając realnie sytuację, chciałbym oszczędzić Polsce awantur! (...). Kandydatura na dyrektora IPN we Wrocławiu – bez względu na wszystkie dobre opinie które znam – ze względu na przeszłość, schematy i automatyzmy myślowe budowane na przekazie medialnym, obrazach, dawnych cytatach, filmach (w dodatku z upamiętnienia niemądrego marszu myślenickiego Adama Doboszyńskiego!) i zdjęciach z charakterystycznym „salutem rzymskim”, po prostu Polsce szkodzi!

facebook

Źródło: WPROST.pl