Zdzisław Najder nie żyje. „Człowiek wybitny, ale też kontrowersyjny i pełen sprzeczności”

Zdzisław Najder nie żyje. „Człowiek wybitny, ale też kontrowersyjny i pełen sprzeczności”

Zdzisław Najder
Zdzisław Najder Źródło: Newspix.pl / Jerzy Stalega
Zmarł Zdzisław Najder, historyk literatury, dyrektor Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa i znawca pisarstwa Josepha Conrada. Miał 91 lat.

O śmierci Zdzisława Najdera poinformował jego syn, Krzysztof, pisząc:

Zmarł Zdzisław Najder. Najbardziej znany conradolog na świecie, profesor uniwersytetu, były dyrektor Radia Wolna Europa, skazany na śmierć przez władze komunistyczne. Człowiek wybitny, ale też kontrowersyjny i pełen sprzeczności

Krzysztof Najder zaapelował ponadto o nieskładanie kondolencji i poinformował, że pogrzeb jego ojca będzie miał prywatny charakter.

Zdzisław Najder. Znawca twórczości Josepha Conrada

Zdzisław Najder urodził się 31 października 1930 roku w Warszawie. Na Uniwersytecie Warszawskim ukończył studia z zakresu filozofii (w 1952 roku) i historii literatury polskiej (w 1954 roku). Następnie studiował na Uniwersytecie Oksfordzkim, gdzie zdobył tytuł doktora i uzyskał habilitację w 1977 roku. Od 1998 roku był profesorem tytularnym w zakresie nauk humanistycznych. Jego główne zainteresowanie badawcze stanowiła twórczość Josepha Conrada. Słynna jest biografia wielkiego pisarza jego pióra: „Joseph Conrad: A Chronicle”.

Działalność dziennikarka, polityczna i kontrowersje

Poza działalnością naukową, Zdzisław Najder angażował się także politycznie. Założył Polskie Porozumienie Niepodległościowe, od września 1980 roku należał do Solidarności. W trakcie stanu wojennego przebywał w Oksfordzie. Nie wrócił do Polski. Z rekomendacji Jana Nowaka-Jeziorańskiego objął polską sekcję Radia Wolna Europa. W 1983 roku komunistyczne władze nieprawomocnym wyrokiem Warszawskiego Okręgu Wojskowego skazały go zaocznie na karę śmierci za rzekome szpiegostwo na rzecz USA. Wyrok uchylono w 1989 roku.

Do Polski wrócił po upadku PRL-u. Doradzał Lechowi Wałęsie i Janowi Olszewskiemu. Po upadku rządu Olszewskiego przyznał, że w 1958 roku zgodził się „na dłuższe rozmowy” ze Służbą Bezpieczeństwa. Tłumaczył to chęcią ukrywania tego, co robił on i jego przyjaciele. W latach 1958-63 był ewidencjonowany jako tajny współpracownik „Zapalniczka”. Należał do Związku Literatów Polski i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 1983 roku został odznaczony przez władze RP na uchodźstwie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Źródło: WPROST.pl