Sprawa dotyczy wydarzeń z 2019 roku, kiedy to trzy aktywistki rozkleiły wokół kościoła w Płocku wlepki z Matką Boską w tęczowej aureoli. Była to odpowiedź na wystrój Grobu Pańskiego, który przygotował ks. Tadeusz Łebkowski. Jako elementy szkodliwe, takie jak kłamstwo czy nienawiść, ksiądz wypisał przy Grobie Pańskim także LGBT i gender.
Rozklejenie wlepek z Maryją w tęczowej aureoli do sądu zgłosiła działaczka pro-life Kaja Godek, ksiądz występuje w procesie jako oskarżyciel posiłkowy i osoba pokrzywdzona. Sąd bada, czy doszło do naruszenia Kodeksu karnego w art. 196, czyli obrazy uczuć religijnych. Wyrok w sprawie ma zapaść na rozprawie 2 marca.
Ksiądz o „homozboczeniach, grzechu i swastyce”
Organizacja Kampania Przeciw Homofobii poinformowała na swoim Twitterze, że środowa rozprawa poprzedzająca marcowe spotkanie w sądzie, miała burzliwy przebieg. Przytoczono przy tym słowa księdza, który mówił z sądowej ławy o „homozbczeniach i grzechu gender”. – Umiem nazywać po imieniu grzechy ludzkie. To grzech ideologii gender i homozboczeń – przekonywał.
Na Facebooku organizacji zamieszczono również nagranie, na którym słyszymy przemowę księdza. Wskazuje on, że jego uczucia religijne zostały obrażone, a także użył zaskakującego porównania tęczowej flagi ze swastyką. – Ta flaga od niedawna ma swoją treść, tak jak w czasie treści nabrała swastyka. Przedtem to był starożytny znak krzyża, ale potem nabrał treści zbrodniczej, gdy naziści pod tym sztandarem mordowali i zachowywali się, jak barbarzyńcy – wskazywał.
Czytaj też:
Kłótnia u Olejnik. Michał Wójcik: Ja i wielu polskich katolików się na to kategorycznie nie zgadzamy