Janusz Kowalski nie będzie dłużej sprawował funkcji wiceministra aktywów państwowych. Medialne doniesienia potwierdził Jacek Sasin. Według źródeł Onetu odwołanie Janusza Kowalskiego było rozważane w PiS od kilku tygodni. Polityk ten mocno udzielał się w trakcie negocjacji unijnego budżetu, gdy krytykował strategię rządu Mateusza Morawieckiego i deklarował: „Veto albo śmierć”. Niedawno zrobiło się głośno o Kowalskim za sprawą jego inicjatywy, by usuwać niemieckie nazwy stacji na Opolszczyźnie, na co ostro zareagował m.in. Ruch Autonomii Śląska.
Solidarna Polska: Kowalski był konsekwentnym krytykiem ustaleń podjętych w Brukseli
W związku z dymisją polityka oświadczenie wystosowała Solidarna Polska. Zarząd Krajowy partii Zbigniewa Ziobry podkreślił, że „negatywnie ocenia odwołanie polityka z funkcji wiceministra”. W komunikacie zaznaczono, że „nastąpiło ono wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy i zaraz po sprzeciwie ministrów Solidarnej Polski wobec uchwał Rady Ministrów związanych z przyjęciem ustaleń szczytu Rady Europejskiej z grudnia 2020 r. oraz Polityki Energetycznej Polski do 2040 r”..
twittertwitter
W dalszej części oświadczenia stwierdzono, że „Janusz Kowalski był konsekwentnym krytykiem ustaleń podjętych w Brukseli i dlatego jest odwoływany ze swojej funkcji wbrew umowie koalicyjnej”. „Mamy nadzieję, że decyzja o jego odwołaniu będzie przedmiotem rozmów liderów Zjednoczonej Prawicy podczas Rady Koalicyjnej” – dodano.
Kowalski: Kontynuuję nadal pracę dla Polski
Komentują odejście z ministerstwa Janusz Kowalski wspomniał m.in. że „zawsze będzie bronić suwerenności energetycznej Polski”. „Kończę pracę w rządzie. Kontynuuję nadal pracę dla Polski. Broniłem i będę bronić suwerenności energetycznej RP i przeciwdziałać niekorzystnym dla Polski i Polaków skutkom decyzji podjętych na szczytach Rady Europejskiej w latach 2019-2020. Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu” – napisał polityk na Facebooku.
facebookCzytaj też:
Dymisja Janusza Kowalskiego. Polityk został bohaterem MEMÓW