Kontrowersyjny projekt PiS zostanie odrzucony? „Sprawa umarła”

Kontrowersyjny projekt PiS zostanie odrzucony? „Sprawa umarła”

Posiedzenie Sejmu
Posiedzenie Sejmu Źródło: X / Sejm RP
Z ustaleń Onetu wynika, że prac w Sejmie nad projektem ustawy zakładającym m.in. brak możliwości przyjęcia mandatu, na razie nie będzie. Pomysł polityków PiS wywołał niemałe kontrowersje.

Na początku stycznia na internetowej stronie Sejmu pojawił się projekt nowelizacji ustawy w sprawach o wykroczenia. Zakłada on m.in. zniesienie prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Projekt wniosła grupa posłów PiS na czele z Janem Kanthakiem. Pomysł wywołał mnóstwo kontrowersji. Przeciwko nowelizacji opowiedział się m.in. Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz politycy opozycji. Sceptyczny był także Jarosław Gowin i jego formacja Porozumienie.

Woś: Sprawa nie jest przesądzona

Z ustaleń Onetu wynika, że na razie zmian odnośnie przyjmowania mandatów nie będzie. Projektem nie zajmowano się ani podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu, dyskusja na ten temat nie jest planowana również podczas następnego posiedzenia w dniach 24-25 lutego. Jeden z posłów PiS miał powiedzieć dziennikarzom, że sprawa umarła. Michał Woś z Solidarnej Polski zapewnia jednak, że sprawa nie jest przesądzona. - Rozmowy z koalicjantami trwają. Być może projekt wymagał doprecyzowania i uszczegółowienia i rozmowy trwają. Jaki będzie ich efekt, to z pewnością wszyscy się dowiedzą. Ale absolutnie rozumiem tych, którzy uznali, że ten projekt jest zbyt kontrowersyjny, dali się ponieść pewnym emocjom i nie pozwolili na przedstawienie jego pozytywnych aspektów, które były - tłumaczył.

Zniesienie odmowy przyjęcia mandatu. Co zakłada projekt?

W uzasadnieniu projektu przeczytać można, że „nowelizacja ma na celu usprawnienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz odciążenie sędziów sądów powszechnych od obowiązków związanych z rozpoznawaniem spraw o wykroczenia”. O ustawie natychmiast zrobiło się głośno za sprawą jednego z zapisów. Zakłada on usunięcie przepisu, który gwarantuje nam odmowę przyjęcia mandatu. Zgodnie z projektem, mandat, z którym się nie zgadzamy, wciąż będziemy mogli jednak zaskarżyć w sądzie. Sąd z kolei, po wniesieniu odwołania, będzie mógł wstrzymać wykonanie kary. Aktualnie, jeśli omówimy przyjęcia mandatu, organ, który nam go nałożył, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie.

Czytaj też:
Szczerba oburzony nekrologiem ks. Dymera. „Bezczelne plucie ofiarom w twarz”

Źródło: Onet.pl