Będą nowe obostrzenia. Chodzi nie tylko o maseczki

Będą nowe obostrzenia. Chodzi nie tylko o maseczki

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie nowych obostrzeń. Mają zostać zmienione przepisy dotyczące zasłaniania nosa i ust oraz przekraczania granicy.

W ostatnim czasie rośnie liczba zakażeń koronawriusem w Polsce. Trudna sytuacja epidemiczna występuje także w innych krajach regionu, m.in. w Czechach i na Słowacji. Tam, podobnie jak w Polsce, notuje się coraz więcej przypadków zakażenia brytyjskim wariantem SARS-CoV-2. Przedstawiciele polskiego rządu przyznają, że można już mówić o III fali w naszym kraju.

III fala koronawirusa. Będą nowe obostrzenia

W związku z tym pojawiają się pytania o ewentualne obostrzenia, które mają pomóc zapanować nad kolejną odsłoną pandemii. Decyzje w tej sprawie mają zapaść w bieżącym tygodniu, gdyż obecnie obowiązujące rozporządzenie wygasa z końcem lutego. „Dziennik Gazeta Prawna” informuje nieoficjalnie o rozważanych przez rząd pomysłach. Jednym z nich miałby być powrót do regionalizacji obostrzeń. Z rekomendacji Rady Medycznej ma zostać doprecyzowane, w jaki sposób będziemy zasłaniać nos i usta.

Tu pewnikiem jest już wycofanie zgody na używanie przyłbic czy części odzieży np. szalika. Jedyną dozwoloną formą ochrony mają być maseczki. Otwarte pozostaje pytanie o to, czy nadal będzie można używać jakiejkolwiek maseczki, czy tez zostaną wprowadzone określone wymogi. Prof. Andrzej Horban, doradca premiera ds. walki z pandemią, mówił w minionym tygodniu o maseczkach chirurgicznych. Minister zdrowia w poniedziałek 22 lutego zapowiedział na antenie TVN24, że przepisy w tej sprawie mają zostać przedstawione w tym tygodniu.

Nowe zasady na granicach

Adam Niedzielski potwierdził także spekulacje dotyczące ograniczeń na granicach. Ze słów ministra wynika, że na wszystkich przyjezdnych mają zostać rozszerzone wymogi, które obecnie stawiane są przed osobami przybywającymi do Polski środkami transportu zbiorowego. Każdy, kto przekroczy granicę naszego kraju, będzie musiał poddać się kwarantannie. Wyjątkiem będą osoby, które przedstawią aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa. Według obowiązujących obecnie przepisów badanie musi być wykonane najpóźniej na 48h przed przekroczeniem granicy.

Szef resortu zdrowia wskazał, że szczegółowe rozwiązania poznamy, podobnie jak w przypadku maseczek, w tym tygodniu. – Chcemy jeszcze dopracować regulacyjnie szczegóły, służby muszą się do tego przygotować, bo to będzie oznaczało konieczność do powrotu działań Straży Granicznej. SG deklaruje, że potrzebuje mniej więcej 48 godzin, żeby dojść do takiej zdolności operacyjnej. Myślę, że to pod koniec tygodnia stanie się faktem – mówił minister zdrowia.

Dopytywany przez Konrada Piaseckiego, czy trzeba będzie pokazać negatywny wynik testu na SARS-CoV-2, żeby nie trafić na kwarantannę po wjeździe do Polski, Niedzielski potwierdził. – I tak będzie prawdopodobnie na granicy południowej i zachodniej – wskazał. Jak zaznaczył, konieczne jest doprecyzowanie przepisów dotyczących pracowników transgranicznych.

Czytaj też:
Chrześcijańska wspólnota złamała obostrzenia. Dostała ponad 50 tys. zł kary