W wielu dzielnicach Warszawy na ulicach i trawnikach pojawiły się białe kapsułki. Zaobserwowano je m.in. na Urysnowie, Bielanach, Żoliborzu, Pradze-Południe oraz w Śródmieściu, a także m.in. w okolicach Stadionu Narodowego. Są to małe, białe kulki o średnicy około 2-3 cm.
Kapsułki to sól do posypywania chodników?
Sprawą zainteresował się burmistrz Bielan. Grzegoz Pietruczuk poinformował, że straż miejska zabezpieczyła do badań blisko 30 kapsułek. Część warszawiaków uważała, że tajemnicze kapsułki to sól z chlorkiem do posypywania chodników. Zarząd Oczyszczania Miasta zapewnia jednak, że nie używa takich tabletek do usuwania śniegu. - Nasi wykonawcy stosują tylko te preparaty, które mają w umowach: chodniki posypują piaskiem, jezdnie chlorkiem sodu, ewentualnie mieszanką z chlorkiem wapnia. To środki ujęte w rozporządzeniu Ministerstwa Środowiska. Na pewno nie mają formy kapsułek - podkreśla Magdalena Niedziałek z ZOM.
Burmistrz Bielan przekazał, że po przeprowadzeniu analiz okazało się, że jest to materiał składem zbliżony do tabletek do uzdatniania wody składający się głównie z soli. Stołeczny ratusz nie wie, kto i dlaczego rozsypał białe kapsułki.
Właściciele psów alarmują
Kapsułki zaniepokoiły właścicieli psów. Na wielu dzielnicowych grupach w mediach społecznościowych pojawiły się ostrzeżenia, że czworonogi po zjedzeniu soli z chlorkiem bardzo źle się czują i dostają konwulsji.
Czytaj też:
Autor „Snu o Warszawie” chce mostu im. Niemena: „Pamięć o nim słabnie, most ją przedłuży”