Od lat Kancelaria Prezydenta zamawia usługę mycia okien w firmach, które profesjonalnie prowadzą taką działalność. Na mycie okien w podległych Kancelarii Prezydenta rezydencjach przeznaczono łącznie blisko pół miliona złotych.
Przetarg na mycie okien w rezydencjach prezydenta
Z dokumentów przetargowych opublikowanych na stronie Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wynika, że umowy podpisane z firmami wyznaczonymi do mycia okien, będą obowiązywały maksymalnie 24 miesiące. Przez ten czas, wybrane w przetargu firmy, w ramach określonych kwot będą zobowiązane do sukcesywnego mycia okien w prezydenckich rezydencjach, gdy dostaną odpowiednie zgłoszenie.
Umowa może zakończyć się wcześniej, jeśli zatrudnione firmy sprzątające przed czasem wyczerpią wartość kontraktu.
Na cel mycia okien w podległych Kancelarii Prezydenta, czyli w Belwederze i innych prezydenckich rezydencjach, przeznaczono 453 074,75 złotych. I tak mycie okien w rezydencji na Helu ma kosztować prawie 50 tys. złotych, w Promniku 19 tysięcy, a w Wiśle aż 100 tys. złotych. Mycie okien w Belwederze ma kosztować 38 tys. złotych.
Czytaj też:
31,5 mln zł na auta dla rządu. Przetarg rozstrzygnięty