Całe zdarzenie opisują na swoim Facebooku wolontariusze z Ekostraży. Jak czytamy, zwierzę zauważyli spacerowicze, którzy szybko wezwali pomoc. Okazało się, że borsuk wisi metr nad ziemią, ponieważ utknął w stalowych linkach, zastawionych przez kłusowników.
„Ciągle nie brakuje wśród nas zwykłych zwyrodnialców”
Nie wiadomo, jak długo borsuk był uwięziony. Jak zaznaczają wolontariusze, zwierzę jest zdezorientowane i poranione. Próby jego uwalniania powiodły się dopiero po godzinie. „Ciągle nie brakuje wśród nas zwykłych zwyrodnialców. Ratujemy borsuka, który pod Trzebnicą wisiał metr nad ziemią na linkach wżynających się w ciało” – czytamy.
Borsuk jest już pod opieką weterynarzy. Kiedy jego stan się poprawi, zostanie wypuszczony na wolność.
Czytaj też:
Pies bez dwóch łap uczy chodzić dziecko. „Jest najszczęśliwsza na świecie”