Krzysztof Brejza od jakiegoś czasu próbuje uzyskać informacje na temat kosztów działalności podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza. Polityk złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie podkomisji twierdząc, że jej członkowie bezprawnie odmawiają udostępnienia informacji o kosztach działalności od 2016 roku do dziś.
Brejza: Podkomisja smoleńska to wielki blamaż
– Gdyby te dane zostały ujawnione, opinia publiczna zobaczyłaby wówczas na własne oczy, jak potężne pieniądze są wydawane na fantasmagorie Macierewicza, na jego poszukiwanie rzekomych dowodów na zamach w Smoleńsku, na spisek z udziałem oczywiście Donalda Tuska. Widać byłoby, że król jest nagi – tłumaczył senator Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. – Podkomisja to jeden wielki blamaż. Niestety wszyscy musimy płacić za te eksperymenty i gonienie króliczka. Bo tylko o tu chodzi. O nieustanne podsycanie złych emocji i dzielenie Polaków – dodał.
Macierewicz odpowiada na skargę Brejzy
W poniedziałek 8 marca Krzysztof Brejza otrzymał odpowiedź na swoją skargę od Antoniego Macierewicza. Szef podkomisji smoleńskiej stwierdził, że „senator KO nie uzyskał odpowiedzi na pytania o koszty funkcjonowania organu, ponieważ jego e-mail w tej sprawie nie dotarł na żadną skrzynkę mailową”. Polityk PiS przyznał również w piśmie, że „e-mail mógł zostać zablokowany przez systemy zabezpieczeń stosowane przez MON”. Zapewnił, że zostały już podjęte kroki, aby wyjaśnić tą sprawę.
Podkomisja smoleńska. Ile kosztuje jej funkcjonowanie?
W dalszej części pisma stwierdzono, że „na pytanie w trybie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej o koszty działania podkomisji od dnia jej utworzenia do 9 listopada 2020 roku nie można udzielić informacji, ponieważ podkomisja...nie posiada takich informacji”. Zgodnie z prawem lotniczym oraz decyzją powołującą podkomisję, sprawy finansów leżą w gestii Ministerstwa Obrony Narodowej. W związku z tym Antoni Macierewicz wniósł o odrzucenie lub ewentualne oddalenie skargi podnosząc, że „podkomisja nie posiada pełnych informacji o wykorzystanym budżecie”.
Kosztów funkcjonowania podkomisji możemy jeszcze długo nie poznać. Krzysztof Brezja podkreślił bowiem, że MON również odmawia odpowiedzi na pytani o budżet podkomisji.
Czytaj też:
PiS składa życzenia kobietom, Lewica Razem trolluje. „Serdeczne życzonka”