Posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Golbik przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że wraz z Grzegorzem Napieralskim i Zbigniewem Konwińskim złożyli wniosek do Komisji Etyki Poselskiej „w sprawie wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego, która umniejsza charakter przestępstw seksualnych popełnianych przeciwko małoletnim”. Parlamentarzystka podkreśliła, że w polskim parlamencie nie ma miejsca na takie słowa. Wnioskodawcy domagają się podjęcia przez komisję uchwały w sprawie udzielenia politykowi Konfederacji kary nagany.
Korwin-Mikke obraża posłów-wnioskodawców
Na odpowiedź Korwin-Mikkego nie trzeba było długo czekać. Polityk zapowiedział zgłoszenie postulatu, by „do Komisji Etyki mogły składać wnioski wyłącznie osoby, które wylegitymują się świadectwem ukończenia jakiejś przyzwoitej szkoły podstawowej”. „Tylko 40 proc. głosowało za tym, by dzieci w Polsce żyły nienormalnie, we wpajanym im strachu przed dorosłymi” - stwierdził.
Skandaliczna wypowiedź Korwin-Mikkego o ofiarach pedofilii
Posłowie KO zgłosili do Komisji Etyki Poselskiej po wpisie polityka Konfederacji na Twitterze. „Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie” – rozpoczął wpis w mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke. „Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów – ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?” – zastanawiał się parlamentarzysta.
twitterCzytaj też:
Ile kosztuje działalność podkomisji smoleńskiej? Macierewicz odpowiedział na skargę Brejzy