„Brak uchwały unieważnia cały proces”. Ciąg dalszy sprawy SDP i Jacka Międlara

„Brak uchwały unieważnia cały proces”. Ciąg dalszy sprawy SDP i Jacka Międlara

Jacek Międlar
Jacek Międlar Źródło: Newspix.pl / ADAM MROCZEK
Krzysztof Skowroński ponownie przeprosił za wydarzenia związane z Jackiem Międlarem. W oświadczeniu SDP oznajmił, że przez pominięcie procedur włączenie go do organizacji jest nieważne.

Jacek Międlar pochwalił się niedawno, że otrzymał legitymację dziennikarską Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Wywołało to oburzenie, ponieważ Międlar został wydalony ze stanu duchownego za swoje faszyzujące poglądy i liczne wystąpienia, za które był wielokrotnie krytykowany, a od jego działalności odcinały się różne środowiska, w tym polski Kościół.

Prezes SDP Krzysztof Skowroński, odpowiadając na krytykę, tłumaczył, że wśród wielu legitymacji, które podpisywał, „nie zauważył” tej Międlara.

twitter

Stanowisko SDP ws. legitymacji Międlara

W poniedziałek 15 marca opublikowano jednak obszerne wyjaśnienia, pod którym podpisał się Krzysztof Skowroński. Jak czytamy:

W odpowiedzi na publiczne zarzuty informuję, że sprawdziłem tryb i okoliczności przyjęcia Jacka Międlara w poczet członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Stwierdzam, że Jacek Międlar został przyjęty przez Oddział Dolnośląski SDP z pominięciem zapisanych w statucie procedur. Brak opinii Komisji Członkowskiej Oddziału oraz brak uchwały Zarządu Oddziału moim zdaniem unieważnia cały proces.

Szef SDP podnosi, że Jacek Międlar nie jest członkiem stowarzyszenia i sprawą ma zająć się m.in. Zarząd Główny. Krzysztof Skowroński wspomniał też ponownie o wątku podpisania legitymacji Międlara:

W przypadku podpisania legitymacji Jacka Międlara doszło do biurokratycznego błędu proceduralnego, za który biorę odpowiedzialność. Wszystkich członków Stowarzyszenia przepraszam za zaistniałą sytuację.
Źródło: WPROST.pl