Jakub Żulczyk oskarżony o nazwanie prezydenta „debilem”. Zamieścił wymowny komentarz

Jakub Żulczyk oskarżony o nazwanie prezydenta „debilem”. Zamieścił wymowny komentarz

Jakub Żulczyk
Jakub Żulczyk Źródło: Newspix.pl / Pawel Ulatowski
Znany pisarz Jakub Żulczyk to od wczoraj temat numer jeden w naszym kraju. Wszystko za sprawą aktu oskarżenia, jaki prokuratura skierowała w jego sprawie. Żulczykowi zarzuca się, że nazwał prezydenta Dudę „debilem”. W najnowszym wpisie odnoszącym się do sprawy Żulczyk krytykuje zarówno prezydenta, jak i funkcjonowanie prokuratury w naszym kraju.

Przypomnijmy, że Jakub Żulczyk, pisarz, autor m.in. „Ślepnąc od świateł”, kilka miesięcy temu skomentował zachowanie po tym, jak głowa państwa nie ruszyła z gratulacjami do Joe Bidena po wygranych wyborach. Pisarz, z wykształcenia amerykanista, wytknął Dudzie, że jego oczekiwanie aż wygraną Bidena zatwierdzi Kolegium Elektorskie, to niezrozumienie amerykańskiego procesu wyborczego. „ jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem” – podsumował swój ówczesny wywód Żulczyk.

Akt oskarżenia za nazwanie prezydenta „debilem”

Po ponad pięciu miesiącach od wspomnianego wpisu, portal wPolityce.pl poinformował, że  Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Jakubowi Żulczykowi. „Śledczy oskarżają pisarza o publiczne znieważenie prezydenta Dudy” – czytamy. Za obrazę prezydenta Żulczykowi grozi do 3 lat więzienia (art. 135 Kodeksu karnego).

W pierwszym wpisie po pojawieniu się informacji o akcie oskarżenia, Żulczyk wskazał, że o sprawie dowiedział się z mediów, a nie od wymiaru sprawiedliwości. „O tym, czy przyznaję się do winy, czy nie, dowie się najpierw sąd, a dopiero potem media, i te zwykłe, i te społecznościowe” – pisał Żulczyk.

Jakub Żulczyk wypomina prezydentowi słowa z 13 czerwca 2020 roku

W swoim najnowszym wpisie Żulczyk postanowił jednak odnieść się do sprawy. „Kochani, jeszcze jeden, jak na razie ostatni komentarz, w wiadomej sprawie wiadomego oskarżenia – może to Was zdziwić, ale jednak mam ważniejsze sprawy, życie i robotę” – zaczyna wpis.

„13 czerwca 2020 roku ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda, na spotkaniu z wyborcami w Brzegu, wypowiedział słynne już zdanie »LGBT to nie ludzie, to ideologia« – odczłowieczając przy tym w paskudny sposób miliony Polaków, którzy na co dzień i tak narażeni są w Polsce na przemoc, fizyczną i werbalną, oraz pozbawieni wielu praw człowieka, takich jak prawo do zalegalizowania związku, wspólnego rozliczania podatków, dostępu do informacji o stanie zdrowia partnera, etc. Pobicia i napaści na osoby LGBT są w Polsce na porządku dziennym. Jak dotąd, żadna prokuratura nie wystosowała przeciwko prezydentowi Dudzie żadnego aktu oskarżenia. Tyle ode mnie” – napisał.

facebookCzytaj też:
BBC dostrzegło sprawę Jakuba Żulczyka. Pisarz nazwał Andrzeja Dudę „debilem”