W sobotę 20 marca media obiegła informacja o mężczyźnie, który podpalił się na stacji benzynowej przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku Oliwie. Z pierwszych relacji, które przekazali dziennikarze portalu trójmiasto.pl, wynikało, że mężczyzna przyszedł na stację, nalał benzynę do naczynia, oblał się i podpalił. Policja dostała informację o zdarzeniu przed godz. 20:00.
Nie żyje mężczyzna, który podpalił się na stacji benzynowej
Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Gdańsku, a jego stan określano jako ciężki. W niedzielę został przetransportowany do Małopolskiego Centrum Poparzeń w Szpitalu Specjalistycznym w Krakowie. Mimo starań lekarzy 23-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w nocy z wtorku na środę 24 marca – podaje Onet, powołując się na słowa rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyny Wawryniuk.
Jak podaje wspomniane źródło, najprawdopodobniej jeszcze dziś prokuratura odpowie na pytanie, czy 23-latek mógł mieć związek z zabójstwem, do którego doszło w Kościerzynie.
Czytaj też:
Kolizja na parkingu. Sprawcą okazał się nietrzeźwy 14-latek