Sylwia Spurek znana jest ze swojego zdecydowanego stanowiska w sprawie obrony praw zwierząt. Europosłanka zaproponowała nawet, aby reklamowanie mleka czy nabiału zostało zakazane.
Według Sylwii Spurek zasadne byłoby także wprowadzenie podatku od mięsa. Zdaniem europosłanki środki finansowe, które wpłynęłyby do budżetu państwa z tytułu opłaty, można by przeznaczyć na leczenie chorób spowodowanych spożywaniem mięsa i mleka. To, co jemy, nie jest prywatną spraw. Papierosy, alkohol i benzyna są opodatkowane akcyzą. Teraz czas na podatek od mięsa, który pokryje koszty leczenia chorób spowodowanych spożywaniem mięsa i mleka oraz koszty szkód środowiskowych - tłumaczyła eurodeputowana.
Zalety wprowadzenia podatku od mięsa
Zdaniem części ekspertów podatek od mięsa jest dobry dla zdrowia publicznego, a ponadto wpłynąłby korzystnie na warunki hodowli zwierząt i mógłby zapobiec zmianom klimatu i klęskom żywiołowym. Według badań Uniwersytetu Oksfordzkiego 40-proc. podatek od wołowiny pokryłyby szkody, jakie wywołuje jej produkcja i doprowadziłyby do 13-proc. spadku spożycia czerwonego mięsa. Ponadto, podatek od mięsa mógłby zachęcić niektórych do przejścia na dietę roślinną.
Czytaj też:
Spurek skrytykowała Żulczyka. Chodzi o nazwanie prezydenta „debilem”