Przypomnijmy, cała tragedia rozegrała się w sobotę 27 marca przed godziną dwudziestą. Pijany 42-latek wtargnął do domu swojej byłej partnerki w Kozłowie (woj. małopolskie). Według informacji przekazanych TVN24 przez rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Sebastiana Glenia, mężczyznę wpuścił 13-letni syn pary. Następnie napastnik metalową pałką uderzył własne dziecko oraz 10-letniego kolegę chłopca, który przyszedł do niego w odwiedziny.
Wezwane na miejsce służby rozpoczęły reanimację 10-latka, ale jego życia nie udało się uratować. Starszy kolega został przetransportowany do szpitala w Krakowie, gdzie jego stan oceniono jako ciężki. Z relacji policji wynika, że w trakcie zatrzymania 42-latek próbował okaleczyć się nożem, jednak został obezwładniony. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie.
Tragedia w Kozłowie. Nowe informacje ws. 42-latka
Jak podaje RMF FM, 42-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania zabójstwa 13-latka i jego matki, zabójstwa 10-latka oraz uśmiercenia psa. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów, ale nie potrafił wskazać motywu. Przekazał jedynie, że był zazdrosny o byłą żonę.
Okazuje się, że 42-latek już na początku marca usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną, która miała Niebieską Kartę. Wyraził jednak wówczas skruchę i poddał się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu. Zapłacił również grzywnę i wyprowadził się z domu.
Czytaj też:
Nie żyje kolejny lekarz ze szpitala, do którego po próbie otrucia trafił Aleksiej Nawalny