W poniedziałek 29 marca Jurek Owsiak poinformował, że podczas 29. finału zebrano rekordową kwotę 210 813 830,10 złotych. Środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu dla oddziałów laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. – Rekordy nie są ważne, najważniejsza jest świadomość, że sobie pomagamy – skomentował dzień po ogłoszeniu wyniku na antenie Radia Zet.
Narodowy program szczepień. WOŚP chciała pomagać
Organizator WOŚP odniósł się również do trwającej akcji szczepień. – Miesiąc temu byliśmy u ministra zdrowia z propozycją, żebyśmy zorganizowali szczepienia koordynowane przez WOŚP, ale usłyszeliśmy, że brakuje szczepionek. Cieszę się, że teraz tych szczepionek jest więcej i będzie można szczepić wszystkich chętnych – powiedział.
Przypomnijmy, od drugiego kwartału na szczepienia będą mogły zapisywać się wszystkie grupy wiekowe, a z zapowiedzi Mateusza Morawieckiego wynika, że do końca sierpnia zaszczepieni zostaną wszyscy chętni.
Szczepienia są o tyle istotne, że sytuacja epidemiczna staje się coraz trudniejsza. – Karetki jeżdżą kilka godzin, żeby zostawić pacjenta w szpitalu covidowym. Brakuje komunikacji, wydaje się, że to drobiazgi. Bardzo dobrze, że są maseczki, że są szczepionki – ocenił Owsiak.
Jerzy Owsiak krytykuje TVP
Owsiak przy okazji skrytykował nadawcę publicznego. – TVP szczuje przeciwko WOŚP. Pojawiały się zarzuty, że jesteśmy przeciwko życiu. Rząd wydaje na telewizję, a nie pomaga oddziałom onkologicznym – stwierdził dodając, że jego zdaniem tego typu działania są nieetyczne.
Organizator WOŚP ocenił również, że TVP nie spełnia „standardów profesjonalnego dziennikarstwa”, a on sam bałby się ewentualnej współpracy z nadawcą publicznym. – Już próbowali „pikselować” nasze serduszko – przypomniał.
Czytaj też:
Zmiany w szczepieniach przeciwko COVID-19 od 12 kwietnia. Rząd ogłosił koniec grup