Krystyna Pawłowicz „szaleje” na Twitterze. „Brzydka twarz”, „burak”, „ban”

Krystyna Pawłowicz „szaleje” na Twitterze. „Brzydka twarz”, „burak”, „ban”

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, a wcześniej posłanka PiS, znana ze swojej dużej aktywności na Twitterze, teraz przechodzi samą siebie. Najpierw skomentowała utwór Maty, w którym o niej wspomniano, a następnie pokłóciła się i zablokowała całe rzesze krytyków.

Tłem konfliktu jest najnowszy utwór Maty – 21-letniego Michała Matczaka (syna znanego prawnika Marcina Matczaka, krytycznego wobec reform PiS w sądownictwie). Mata dał się poznać z utworu „Patointeligencja”, teraz wraca z nowym utworem – „Patoreakcja”.

„Patointeligencja” była w dużej mierze opisem codzienności uczniów warszawskich szkół, w tym liceum im. Stefana Batorego, do którego uczęszczał Mata. „Batory był tylko symbolem, a bluzę musiałem założyć i każdy normalny to w sumie zrozumiał... oprócz ” – słyszymy w tekście nowego utworu.

Nawiązanie do byłej posłanki nie jest przypadkowe, ponieważ Pawłowicz skomentowała tekst „Patointeligencji” w jednym z wpisów na Twitterze. „To to słynne liceum Batorego kształci w kierunku »patointeligencji«. A tak się chwalą i szczycą swym poziomem... Ciekawe, co o tej laurce myślą nauczyciele z Batorego” – zastanawiała się.

Krystyna Pawłowicz: Brzydka twarz, brzydkie wnętrze. Brzydota

Krystynę Pawłowicz chyba zabolało, że wytknięto jej niezrozumienie przekazu i wyśmiano w piosence. Świadczy o tym niskich lotów komentarz, jaki zamieściła pod informacją o utworze. „Brzydka twarz, brzydkie wnętrze. Brzydota” – napisała na . Później było już tylko gorzej.

twitter

Wielu użytkowników zwracało sędzi TK uwagę, że odnoszenie się do czyjegoś wyglądu to argument wyjątkowo nie na miejscu. Część osób wytykała Pawłowicz, że może warto najpierw ocenić swój własny wygląd. Pawłowicz nie przyjmowała jednak krytyki i wielu internautów traktowała jakże znamiennym słowem: burak.

Sędzia TK z lubością rozdawała także blokady kont. „Dlaczego Pani każdego hejtera banuje? Nie rozumiem, przecież to i tak w niczym Pani nie pomoże, a tylko Pani się wysila. Moim zdaniem jak na sędzię TK to słabe postępowanie” – zapytał jeden z użytkowników. „Moim zdaniem, buraku, też się nie wysiliłeś... Ban” – odpisała Pawłowicz.

„Burak”, którego tak często używa Pawłowicz to nawiązanie do ostatniej „afery” z profilem „Sok z Buraka”. TVP Info opublikował zapisy rozmów między administratorem satyrycznej strony Sok z Buraka Mariuszem Kozakiem-Zagozdą a Romanem Giertychem. Dziennikarze twierdzą, że mecenas za pomocą fanpage'a kreował polityczny przekaz skierowany przeciwko najważniejszym przedstawicielom polskiego państwa, politykom oraz .

Czytaj też:
Państwowe Zakłady Propagandy i Nienawiści. „Sok z buraka” może się jeszcze dużo nauczyć od TVP