Portal eska.pl opisuje interwencję, którą strażnicy miejscy przeprowadzili w Tarnowie. Funkcjonariusze zareagowali, ponieważ jeden z mieszkańców, przemieszczając się w przestrzeni publicznej, nie miał zasłoniętych nosa i ust. Mężczyzna w tym czasie jadł hot doga.
– Słyszałem jak mężczyzna tłumaczy strażnikom, że nie mogą mu zabronić jeść na świeżym powietrzu. Obrócił się na pięcie i próbował od nich odejść bez żadnej agresji. Funkcjonariusze we dwóch zaczęli dostawiać się do niego, blokować go i tak jakby otaczać – powiedział światek zdarzenia, którego słowa przytacza portal rozgłośni. – Pewno chodziło im o to, żeby nie mógł odejść. I szli tak z nim przez kilkanaście metrów. Przed radiowozem zaczęła się ostrzejsza wymiana zdań. Jeden ze strażników zaczął go dusić, ten drugi zaczął otwierać drzwi, żeby go wsadzić na pakę – komentował dalej.
Szamotanina w Tarnowie. Straż miejska wydała oświadczenie
Straż miejska w Tarnowie wydała oświadczenie w sprawie. Gdy funkcjonariusze zbliżali się do mężczyzny, on miał zacząć oddalać się, kierując pod adresem strażników przekleństwa. Strażnicy podeszli do niego i poprosili o okazanie dokumentu w celu wylegitymowania. Mężczyzna odmówił i ponownie zaczął się oddalać.
„Strażnicy kolejny raz wezwali sprawcę wykroczenia do okazania dokumentu i zachowania się zgodnie z prawem jednak mężczyzna nadal nie reagował na polecenia i oddalał się z miejsca interwencji, używając przy tym wulgaryzmów” – czytamy.
Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że jeżeli nie podporządkuje się poleceniom, mogą wobec niego zostać zastosowane środki przymusu bezpośredniego. Mężczyzna odmówił. Funkcjonariusze po raz kolejny wezwali mężczyznę do okazania dokumentów i poinformowali, że jeśli nie zastosuje się do polecenia, będzie musiał w celu ustalenia danych osobowych pojechać ze strażnikami na komisariat policji.
„Mężczyzna w trakcie podjętej interwencji, odepchnął strażnika, kolejny raz przeklinając. Funkcjonariusze zastosowali środki przymusu bezpośredniego wobec sprawcy wykroczenia. Mężczyzna stawiał bierny i czynny opór, przeklinając w kierunku strażników, ignorując wydawane polecenia przez strażników” – czytamy.
Wniosek do sądu
Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie w obecności funkcjonariuszy okazał dokument tożsamości. Wobec mężczyzny zostanie sporządzony wniosek do sądu o ukaranie za popełnienie trzech wykroczeń: „brak zasłoniętych ust i nosa, nieokazanie dokumentu oraz zakłócanie w miejscu publicznym”. Straż miejska zamierza skierować wniosek do prokuratury w związku ze znieważeniem funkcjonariuszy publicznych.