Bogdan Bentyn, lokalny aktywista z Gniezna znany jako pan Boguś chciał zaprotestować przeciwko planowanej przez miejskich urzędników wielkiej wycince drzew na terenie parku, wokół jeziora Jelonek. Plan rewitalizacji parku nazywanego przez mieszkańców mianem „Wenei” zakłada wycięcie kilkuset drzew i posadzenie w ich miejscu 200 nowych oraz 2,5 tys. krzewów. Urząd miasta tłumaczy, że większość z nich to samosiejki uważanego za inwazyjny klona jesionolistnego, a także stare i chore drzewa.
W ramach protestu pan Boguś przybił się w Wielki Piątek do jednego z drzew. Nagranie z całej akcji zamieścił w mediach społecznościowych. – Nie zgadzam się na wycięcie 781 drzew na "Wenei". Jak wy chcecie chronić starych ludzi, jak nie potraficie ochronić starych drzew? Nie wierzcie urzędnikom, którzy chcą wyciąć 781 drzew dla waszego dobra, dla naszego dobra – mówi Bogdan Bentyn na filmiku.
Jak się czuje Bogdan Bentyn?
Z informacji Radia Poznań wynika, że po happeningu ręka mężczyzny została opatrzona. Obecnie aktywista czuje się dobrze.
Czytaj też:
Co z tzw. Piątką dla zwierząt? Kaczyński: Nie brońmy interesów niewielkich grup