Przypomnę kilka takich historii, bo wciąż zaskakuje mnie, dlaczego ludziom z taką łatwością przychodzi ogłaszanie najczarniejszych z możliwych informacji, jeszcze przed tym, gdy np. o ostatnim tchnieniu bliskiego poinformuje sama rodzina. Wyobrażają sobie państwo, co czują bliscy człowieka, który np. wciąż walczy o życie w szpitalu, a rodzina wciąż wierzy, że walkę tę wygra? Albo, jak na takie rewelacje z mediów społecznościowych reagują najbliżsi tryskających zdrowiem osób publicznych skoro i takie przypadki są znane?
– Gdyby dowiedziała się o tym moja 80-letnia matka, mogłaby dostać zawału – powiedział Diego Maradona po tym, jak w 2003 roku wieść o jego śmierci obiegła Argentynę. Warto dodać, że Maradona żył do listopada 2020 roku.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.