Tłumy motocyklistów na jasnogórskich błoniach. „Pielgrzymi są dosyć zdyscyplinowani”

Tłumy motocyklistów na jasnogórskich błoniach. „Pielgrzymi są dosyć zdyscyplinowani”

Jasna Góra, zdjęcie ilustracyjne
Jasna Góra, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Dzisiaj na Jasnej Górze odbywa się zjazd motocyklistów. O. Michał Legan przekazał, w jaki sposób przygotowano się na to wydarzenie w dobie pandemii koronawirusa.

W niedzielę 11 kwietnia o godz. 11 rozpoczął się XVIII Motocyklowy Zlot Gwiaździsty im. ks. prał. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego na Jasnej Górze. Główny punkt zjazdu stanowiła msza święta. W mediach społecznościowych zostały opublikowane zdjęcia, na których widać tłum motocyklistów, który zebrał się w Częstochowie, mimo obowiązujących obostrzeń wprowadzonych w odpowiedzi na epidemię koronawirusa.

twitter

Zjazd motocyklistów na Jasnej Górze. „Pielgrzymi są dosyć zdyscyplinowani”

Zarówno rzecznik prasowy Jasnej Góry, a także organizatorzy zjazdu zapewniają, że apelowali do uczestników wydarzenia o stosowanie się do reżimu sanitarnego. – W sanktuarium jasnogórskim po raz kolejny odbyła się tradycyjna coroczna pielgrzymka motocyklistów imienia księdza prałata Peszkowskiego. W tym roku ta pielgrzymka miała z natury rzeczy charakter bardzo ograniczony. Zwykle są to setki tysięcy osób, w tym roku, ze względu na epidemię, organizatorzy ograniczyli tę liczbę – powiedział o. Michał Legan, rzecznik prasowy Jasnej Góry.

W dalszej części wypowiedzi, którą cytuje tvn24.pl, o. Michał Legan przekazał, że cieszy się z odpowiedzialnej postawy uczestników. – My na Jasnej Górze z kolei zatroszczyliśmy się o to, by wszystkie obostrzenia sanitarne zostały zachowane. Pielgrzymi są dosyć zdyscyplinowani, widzimy, że noszą maseczki, zachowują na placu w trakcie mszy świętej dystans społeczny. Widzimy także to, że korzystają z rozłożonych na Jasnej Górze punktów odkażania rąk, dlatego cieszymy się bardzo z tej odpowiedzialności – przekazał.

Czytaj też:
Niedzielski o mutacjach koronawirusa. „Mamy do czynienia ze zdecydowanie różniącymi się chorobami”

Źródło: TVN24