Nowak porównał się do Komorowskiego. Co na to były prezydent?

Nowak porównał się do Komorowskiego. Co na to były prezydent?

Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski Źródło: Newspix.pl / TEDI
– Gdybym miał oczekiwać od kogoś przeprosin, to nie od Sławomira Nowaka za jego porównanie, ale od ludzi obozu rządzącego – powiedział Wirtualnej Polsce Bronisław Komorowski komentując słowa, które padły z ust byłego ministra transportu po wyjściu z aresztu.

W poniedziałek 12 kwietnia tuż przed godziną 16 Sławomir Nowak wyszedł z warszawskiego aresztu na Białołęce. – Jestem mocno poruszony. Proszę mi wybaczyć, że nie jestem na razie gotowy komentować tych rzeczy, które się wokół mnie dzieją i pewnie się będą jeszcze działy – powiedział były minister transportu. – 9 miesięcy życia zabranych mi przez rząd PiS. Ponury żart, że 40 lat temu z tego samego aresztu wychodził między innymi Bronisław Komorowski po internowaniu, po zatrzymaniu, jak inni opozycjoniści. Nigdy nie sądziłem, że historia w taki sposób zatoczy koło – zaznaczył Sławomir Nowak.

twitter

Oburzony takim porównaniem był m.in. Kamil Bortniczuk. Polityk Porozumienia stwierdził, że na miejscu byłego prezydenta naplułby w twarz byłemu ministrowi transportu.

Komorowski: W przypadku Nowaka może być areszt wydobywczy

W rozmowie z Wirtualną Polską Bronisław Komorowski stwierdził, że nie obrażają go słowa byłego polityka PO i nie oczekuje przeprosin. – Jeszcze za czasu "pierwszego PiS-u" aresztowano mojego znajomego. Trzymano go w areszcie wiele miesięcy. Gdy wyszedł wyznał mi, że żądano od niego obciążających informacji na mój temat. Gdybym miał oczekiwać od kogoś przeprosin, to nie od Sławomira Nowaka za jego porównanie, ale od ludzi obozu rządzącego – wyjaśnił.

Były prezydent przyznał, że obecna sytuacja w Polsce przypomina mu to, co działo się przed 40 laty. – To bardzo niepokojące, wydawało mi się, że takie działania są już przeszłością. Nie może być tak, że sądownictwo próbuje się podporządkować upartyjnionej prokuraturze. Cieszy mnie jednak, że są ciągle sądy i sędziowie, którzy mają odwagę orzekać nie pod kątem politycznych oczekiwań ludzi władzy – stwierdził.

Zdaniem Komorowskiego w przypadku Nowaka możemy mieć do czynienia z aresztem wydobywczym, a więc takim, który ma na celu uzyskanie od podejrzanego konkretnych informacji, niekoniecznie związanych z jego sprawą.

Czytaj też:
TVN24: Jak sąd uzasadniał decyzję w sprawie Sławomira Nowaka?

Źródło: Wirtualna Polska