Sprawa dotyczy trzech dziewczynek z Krapkowic (woj. opolskie), które mieszkały razem z matką i jej konkubentem. Dramat dzieci rozpoczął się w 2016 roku. Maria, Natalia i Magda, które miały wówczas kolejno 5, 6 i 8 lat, były kopane, obrażane, poniżone i bite przez matkę, ojczyma oraz dziadka. Nieletnie były również wykorzystywane seksualnie nie tylko przez bliskich, ale również ich znajomych.
Sąd Apelacyjny obniżył wyrok
Koszmar dziewczynek trwał przez około dwa lata. Później dzieci trafiły do rodziny zastępczej, a sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Opolu. W styczniu 2020 roku matka została skazana na 18 lat i 6 miesięcy więzienia. Taki sam wyrok usłyszał jej ojciec. Konkubent został z kolei skazany na 17 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżeni mieli również wypłacić zadośćuczynienie w kwocie po 100 tys. zł dla każdej z ofiar.
Apelację rozpatrywał sąd we Wrocławiu, który w czerwcu ubiegłego roku obniżył kary dla sprawców. Matka dziewczynek miała tym samym spędzić za kratkami 12 lat, podobnie jak ich dziadek. Konkubenta skazano na 11 lat. „Zdaniem sądu oskarżeni nie spowodowali swoim zachowaniem obrażeń fizycznych u dziewczynek i to powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w wymierzonych im karach” – przypomina prokuratura.
Prokurator składa kasację
Z takim postanowieniem nie zgodził się prokurator generalny. Zbigniew Ziobro upoważnił swojego zastępcę Roberta Hernanda do złożenia kasacji do Sądu Najwyższego. Zdaniem prokuratora kara jest „rażąco niewspółmierna” do popełnionych czynów.
„Działanie oskarżonych ze szczególnym okrucieństwem wyrażało się nie tylko w działaniach zmierzających do zaspokojenia popędu płciowego, ale również do zapewnienia poczucia dominacji, zabawy, czy poniżenia pokrzywdzonych oraz ich skutkach w postaci niezwykle poważanych następstw w psychice ofiar” – przekazano w uzasadnieniu.
Czytaj też:
Studentka UW oskarża doktoranta o gwałt. „Obudziłam się naga w jego pokoju”