Nie żyje 17-letnia Paulina z Dąbrówek. Rodzice mają wątpliwości ws. przyczyn śmierci

Nie żyje 17-letnia Paulina z Dąbrówek. Rodzice mają wątpliwości ws. przyczyn śmierci

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Tomasz Warszewski
17-latka z Dąbrówek wyszła w sobotę na urodziny kolegi, ale nie wróciła do domu. Jej ciało znaleziono w stawie. Prokuratura nie chce komentować sprawy do czasu sekcji zwłok. Rodzice nastolatki obawiają się, że śmierć ich córki to nie był wypadek.

Do tragedii z udziałem 17-letniej Pauliny z Dąbrówek (woj. podkarpackie) doszło w sobotę. Nastolatka wyszła na urodziny kolegi. Wieczorem zadzwoniła do rodziców, że wraca do domu, ale nie dotarła do mieszkania. Rodzice zaczęli szukać nastolatki na własną rękę. Jej ciało znaleziono w stawie. Teren zbiornika jest ogrodzony. Siatka ma niemal dwa metry.

Nie żyje 17-latka z Dąbrówek. Jaka była przyczyna śmierci

Rodzice Pauliny obawiają się, że ktoś mógł skrzywdzić ich córkę – podaje fakt.pl. Ubranie 17-latki było poszarpane. Na drodze znaleziono jej portfel. Ojciec nastolatki zapewnia, że kiedy córka dzwoniła z informacją o powrocie do domu, nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tragedii. Jej kolega miał podprowadzić dziewczynę, a potem zostawić, kiedy usłyszał, że sobie poradzi.

Znajomi Pauliny przyznają w rozmowie z portalem nowiny24.pl, że na teren stawu można dostać się jedynie przez specjalną wyrwę pod siatką i „trzeba się specjalnie postarać”, aby tam wejść. Koledzy 17-latki również wątpią w wersję o wypadku. Śledczy na razie nie chcą zbytnio komentować sprawy. Czekają na wyniki sekcji zwłok, do której ma dojść w środę. W tym momencie przesłuchiwani są świadkowie. Obecnie nikt nie został zatrzymany.

Czytaj też:
Zaginęła 16-letnia Joanna. Policja apeluje o pomoc

Źródło: Fakt / nowiny24.pl