Samochód Lasów Państwowych wjechał między żubry. „Nic tego nie usprawiedliwia”

Samochód Lasów Państwowych wjechał między żubry. „Nic tego nie usprawiedliwia”

Żubr, zdj. ilustracyjne
Żubr, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / kwasny221
Adam Wajrak udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie pasących się żubrów. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie obecność samochodu należącego do lokalnego nadleśnictwa. Dziennikarz nie krył swojego oburzenia, a na jego wpis odpowiedzieli już leśnicy.

„Jestem absolutnie wkurzony i zdegustowany. Dosłownie przed chwilą samochód nadleśnictwa Białowieża Lasów Państwowych wjechał między pasące się przed naszym domem żubry”- napisał Adam Wajrak na . Dziennikarz i działacz na rzecz ochrony przyrody zauważył, że zwierzęta można było obserwować z szosy, a podjechanie tak blisko „to rzecz niewyobrażalna”.

Wajrak krytykuje, nadleśnictwo odpowiada

Dalej Wajrak argumentował, że takie zachowanie może pociągać za sobą niebezpieczeństwo. „Nic, ale nic tego nie usprawiedliwia. Niebywałe jest też to, że służby, które zarządzają Puszczą tak arogancko i głupio się zachowują. Taki przykład dają Lasy Państwowe ludziom! I nie mam zamiaru nikomu zasłaniać twarzy, ani tablic. Wstyd potworny! Lasy Państwowe, nie wiem jaką bajkę wymyślicie, żeby to usprawiedliwić” – dodał.

Po godzinie na post Wajraka zareagowało nadleśnictwo. Jak podkreśliło we wpisie, jeden z pracowników wyjechał w teren by oszacować szkody na jednej z łąk. Towarzyszył mu właściciel tego terenu oraz przedstawicielka Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego. „Pech chciał, że właśnie wtedy na tej prywatnej łące pasły się żubry. W tej sytuacji leśniczy był zmuszony objechać łąkę, by oszacować szkody. Zrobił to tak wolno, jak to było możliwe, aby nie płoszyć żubrów” – dodano.

Na te argumenty postanowił odpowiedzieć Wajrak stwierdzając, że pod żadnym pozorem nie wolno wjeżdżać między stojące tak blisko siebie dzikie zwierzęta. „Nie bardzo wiem jak trwający kilkanaście sekund przejazd pomiędzy żubrami ma służyć szacowaniu szkód” – stwierdził.

facebookCzytaj też:
Spłoszony koń pociągnął furmankę po Zakopiance. Górale gonili go drugim powozem

Źródło: WPROST.pl