III czytanie rządowego projektu o likwidacji OFE zniknęło z porządku obrad. Według informatorów Interii nieprzypadkowo: sprzeciw miała zgłosić Solidarna Polska, a bez głosów partii Zbigniewa Ziobro nie ma szans na przyjęcie projektu. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że we wtorek 20 kwietnia na Nowogrodzkiej odbyła się pilna narada ścisłego kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, a dokładniej Prezydium Komitetu Politycznego, w skład którego wchodzą m.in. Mateusz Morawiecki, Ryszard Terlecki, Joachim Brudziński i Krzysztof Sobolewski. Dwa dni wcześniej spotkanie najważniejszych polityków PiS odbyło się w Krakowie.
Spór wokół Funduszu Odbudowy
Według WP w trakcie spotkania poruszono m.in. kwestię głosowania nad Funduszem Odbudowy. Solidarna Polska wielokrotnie deklarowała, że zagłosuje przeciw, natomiast PSL oraz KO domagają się przedstawienia przez rząd szczegółowego planu rozdysponowania unijnych środków. WP podaje, że działacze PiS pogodzili się już ze stanowiskiem formacji Ziobro, jednak nadal próbują przekonywać pojedynczych posłów do poparcia Funduszu Odbudowy w imię jedności koalicji. – Te miliardy naprawdę nie są dla nas. Z tych pieniędzy na rozwój będą korzystać także kolejne ekipy rządzące. Polacy są mądrzejsi od polityków i wiedzą, że ten ogromny zastrzyk pieniędzy jest szansą na odbicie po pandemii. Gdybyśmy to zaprzepaścili, ludzie nie wybaczyliby nie tylko nam, ale całej klasie politycznej – powiedział dziennikarzom jeden z polityków partii rządzącej.
„Dla rządu Gowin jest politykiem opozycji”
Problemy PiS dotyczą nie tylko relacji z Solidarną Polską, ale także z drugim koalicjantem – Porozumieniem. – Prezes zamroził kontakty z Jarosławem Gowinem. Nie zamierza z nim rozmawiać. Nie ma o czym. Nie zamierza także spełniać jego żądań w sprawie zmian personalnych w rządzie. Gowin dla 90 proc. osób z PiS jest już politykiem opozycji – powiedział WP jeden z polityków PiS.
Czytaj też:
„DGP” o odwlekaniu przez PiS głosowania ws. Funduszu Odbudowy. Ostra odpowiedź rzecznika rządu