Słynny żart rysunkowy Janka Kozy. Jedna babcia klozetowa pyta drugiej, nachylonej ze szczotką nad kiblem: „Jaką masz umowę?” Ta odpowiada: „O dzieło”. I dokładnie tak samo system „widzi” pisarza: jako freelancera pracującego na umowy o dzieło. Równie dobrze mógłby najmować się do zamiatania ulic.
Omówmy sprawę na moim przykładzie. Mam czterdzieści sześć lat. Od dwudziesty sześciu lat codziennie ciężko pracuję nad „budowaniem kultury narodowej”, czyli mówiąc po prostu – codziennie piszę. W każdy dzień: niedziele, sylwestry, wigilie, majówki.
Artykuł został opublikowany w 16/2021 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.