W poniedziałek 12 kwietnia tuż przed godziną 16 Sławomir Nowak wyszedł z warszawskiego aresztu na Białołęce. Kilka godzin wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że nie przedłuży aresztu Sławomirowi Nowakowi (dotychczasowy miał potrwać do 16 kwietnia). Prokuratura wnioskowała o przedłużenie aresztu do lipca 2021 roku.
Sąd nie przychylił się do tego wniosku i nie uwzględnił wniosku o przedłużenie aresztu tymczasowego, natomiast zastosował zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, dozór policji raz w tygodniu oraz konieczność wpłaty poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych. Ta kwota miała zostać wpłacona przez byłego ministra do 26 kwietnia.
Co z poręczeniem majątkowym Nowaka?
19 kwietnia prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazała, że prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu. Obrona Sławomira Nowaka złożyła z kolei wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia z 12 kwietnia w zakresie poręczenia majątkowego. 21 kwietnia sąd wstrzymał wykonanie tego postanowienia do czasu rozpoznania zażalenia Prokuratury przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. Tak więc na razie były minister nie musi wpłacać poręczenia majątkowego.
Sprawa Sławomira Nowaka
Były minister transportu w lipcu 2020 roku mówił, że jest niewinny, a jego zatrzymanie to „polityczna ustawka”. Działo się to tuż po jego zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (20 lipca 2020 roku). Wówczas poza Nowakiem zatrzymano też: Dariusza Z. – byłego dowódcę JW 2305 „GROM” i Jacka P., gdańskiego przedsiębiorcę.
Później zatrzymano też byłego prezesa polskiego koncernu paliwowo-energetycznego Dariusza K. i byłego członka spółek energetycznych Wojciecha T. W styczniu 2021 roku doszło do kolejnych zatrzymań, chodzi o trzech przedsiębiorców działających w branży doradczej oraz inżynieryjnej: Łukasz Z., Grzegorz W., oraz Paweł G. Wszyscy zatrzymani i podejrzani w tej sprawie wyszli już z aresztu.
Czytaj też:
Prokuratura Krajowa zaskarży decyzję Izby Dyscyplinarnej ws. sędziego Tulei