Jak podaje RMF FM, Polska jest wśród ośmiu państw członkowskich UE, które nadal nie ratyfikowały Funduszu Odbudowy, z którego nasz kraj miałby dostać 23 mld euro w dotacjach oraz 34 mld euro pożyczek. W najbliższy piątek 30 kwietnia mija termin złożenia w Komisji Europejskiej ostatecznego Krajowego Planu Odbudowy. Z zapowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że projektem ustawy w sprawie ratyfikacji unijnego porozumienia Rada Ministrów zajmie się we wtorek 27 kwietnia.
Niewiadomych w sprawie Funduszu Odbudowy jest jednak więcej. Nadal nie wiadomo, kiedy głos w tej sprawie zabierze parlament i jak będzie przebiegać głosowanie. Politycy Solidarnej Polski wielokrotnie zapowiadali, że nie poprą warunków wynegocjowanych w Brukseli przez Mateusza Morawieckiego. Spore wątpliwości ma też Koalicja Obywatelska oraz PSL, które stawiają rządowi szereg warunków. Polityk KO Paweł Poncyliusz mówił 27 kwietnia w RMF FM, że na chwilę obecną zagłosuje przeciw przyjęciu FO.
Postulaty Lewicy ws. Funduszu Odbudowy
26 kwietnia Lewica przedstawiła sześć postulatów do Krajowego Planu Odbudowy. Wśród postulatów Lewicy znalazło się m.in. przeznaczenie minimum 30 proc. środków dla samorządów, budowa 75 tys. tanich mieszkań na wynajem czy przeznaczenie miliarda euro na szpitale powiatowe. Dzień później politycy Zjednoczonej Prawicy spotkali się z przedstawicielami Lewicy.
KO krytykuje Lewicę za próbę dogadania się z rządem
Na polityków Lewicy spadła fala krytyki ze strony opozycji za próbę dogadania się z rządem. „PiS pochwalił Lewicę, tak tonący chwali tego, który rzucił mu koło ratunkowe (...) Głosowanie Lewicy z PiS umacnia sojusz z Ziobrą, bo nikt nie stawia tego głosowania na ostrzu noża. Czyli czyni to przysługę i Ziobrze, i Kaczyńskiemu” – pisała Katarzyna Lubnauer. Zdaniem posłanki „cała opozycja powinna zagłosować w sprawie FO, aby PiS się realnie ugiął, albo żeby upadł rząd”.
Krytyczna jest także Klaudia Jachira. „Kasa na horyzoncie potrafi nieźle namieszać: nagle przestają się liczyć prawa kobiet, mniejszości, świeckie państwo, wolność słowa, poszanowanie prawa czy zwykła solidarność. Lewico, nawet jak wam PiS wybuduje te 75 tys. tanich mieszkań, to jaki widok będziecie mieć za oknem?” – napisała posłanka KO na Twitterze.
„Nie każdy ma pakiet w Luxmedzie i mieszkanie po babci. Bez silnej ochrony zdrowia nie będzie badań prenatalnych dla kobiet. Bez tanich mieszkań młody gej będzie nadal mieszkał z rodzicami w klitce. Te pieniądze potrzebne są tym samym obywatelom i obywatelkom, o których prawa walczymy!” – odpowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Z kolei Katarzyna Kotula przypomniała wypowiedź Borysa Budki, który mówił, że „KO daje gwarancję poparcia w parlamencie Funduszu Odbudowy”. – Dajemy gwarancję, że kiedy trzeba będzie go ratyfikować, będziemy wspierać ten rząd. Niech Mateusz Morawiecki nie boi się partyjnych kolegów, tylko wreszcie zachowa się jak mąż stanu – powiedział 3 grudnia lider PO, gdy nadal trwały negocjacje w Brukseli, a politycy Solidarnej Polski grozili nawet wyjściem z koalicji rządzącej.
Czytaj też:
Lewica po spotkaniu z premierem. „Rząd zgodził się na wszystkie nasze warunki”