W środę 28 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zajął się sprawą zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Spór sięga kwietnia 2020 roku, gdy TSUE wydał – w formie zabezpieczenia – orzeczenie o zawieszeniu stosowania przepisów, które uprawniają Izbę Dyscyplinarną do decydowania w sprawach dyscyplinarnych sędziów.
W związku z tym do TK trafił wniosek o zbadanie „obowiązku państwa członkowskiego UE polegający na wykonywaniu środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej tego państwa”.
Strony sporu są dwie: część środowiska prawniczego w Polsce, duża grupa sędziów sądów, także Najwyższego, politycy opozycji. Jak twierdzą, TSUE słusznie zablokował funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej SN, ponieważ uważają tę izbę m.in. za nieprawidłowo powołaną, kontestują też jej uprawnienia w zakresie rozliczania sędziów.
Druga grupa to przede wszystkim sędziowie z Izby Dyscyplinarnej, Sądu Najwyższego, politycy obozu władzy, którzy przekonują, że TSUE nie mogło ingerować w tę sprawę, ponieważ kwestie wymiaru sprawiedliwości leżą w gestii państw członkowskich.
Trybunał Konstytucyjny przerywa rozprawę, powrót – 13 maja
O godz. 13 rozpoczęło się posiedzenie, któremu przewodniczyła sędzia TK Krystyna Pawłowicz. W składzie orzekającym znaleźli się: sędzia TK Bartłomiej Sochański – sprawozdawca, sędzia TK Zbigniew Jędrzejewski, sędzia TK Stanisław Piotrowicz, sędzia TK Justyn Piskorski.
Trybunał Konstytucyjny w środę wysłuchał tylko stanowisk stron, a potem, na wniosek przedstawiciela rzecznika praw obywatelskich Pawła Filipka, zarządzono odroczenie rozprawy do 13 maja. Jak argumentował Filipek, chciał, aby w rozprawie mógł wziąć udział także drugi przedstawiciel RPO.
Wcześniej głos zdążyła zabrać Małgorzata Bednarek z Izby Dyscyplinarnej SN, autorka wniosku do TK ws. zabezpieczenia TSUE.
Po krótkiej przerwie Krystyna Pawłowicz ogłosiła, że rozprawa zostaje odroczona do 13 maja do godz. 12.