28 kwietnia w TK rozpoczęła się sprawa dotycząca decyzji TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN. TK ma ustalić, czy Polska powinna się stosować do decyzji unijnego sądu i orzec które prawo jest ważniejsze: polskie czy UE. Posiedzenie trwało tylko godzinę – Krystyna Pawłowicz, która przewodniczyła składowi orzekającemu najpierw udzieliła głosu przedstawicielce izby, a następnie odroczyła sprawę do 13 maja.
Wiceszef MSZ o Pawłowicz: Publicystyczne porównanie
Ogromne kontrowersje wywołało wyznaczenie Krystyny Pawłowicz na przewodniczącą składu. Przypominano wypowiedzi sędzi, która stwierdziła w przeszłości m.in. że „unijna flaga jest szmatą”. – Nic takiego w ostatnich dniach nie mówiła. Ja się z taką opinią nie zgadzam, ale co to ma do meritum? To publicystyczne porównanie, którego estetyka mi nie odpowiada – stwierdził w „Kropce nad i” TVN24 Szymon Szynkowski vel Sęk.
Zdaniem Pawła Kowala jest to czysta prowokacja. – Już nie chodzi nawet o to, co mówiła o fladze UE. Wystarczy zobaczyć, co Krystyna Pawłowicz wypisuje na Twitterze i jak niepoważnie traktuje TK. Ona pokazuje, że cały trybunał jest niepoważny. Kiedyś, jak już będzie w Polsce normalnie, trzeba będzie zaproponować nową formułę TK, w której nie będzie miejsca dla osób tak niepoważnie traktujących swoją funkcję – ocenił polityk KO. Szynkowski vel Sęk odparł, że Pawłowicz wielokrotnie udowadniała swoje najwyższe kompetencje w kwestiach prawnych. – Można mieć różną estetykę, ale najważniejsza jest merytoryka, a ta przemawia za sędzią TK – dodał.
„Za Pawłowicz przemawia merytoryka
”
Wiceszef MSZ podkreślał, że w tej sprawie najważniejsze jest ocenienie, w jakim zakresie można mówić o prymacie prawa unijnego. – Decyzje innych TK np. francuskiego czy niemieckiego pokazują, że to państwa są najważniejsze i nie można patrzeć bezkrytycznie na traktaty. Bliski jest mi pogląd, że to konstytucja jest najwyższym prawem UE a ratyfikowane umowy międzynarodowe są jednym ze źródeł prawa, ale nie mają wyższości – dodał.
Paweł Kowal w odpowiedzi próbował przeczytać art. 90 konstytucji, który mówi o tym, że „Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach”
Kowal: Każdemu obywatelowi powinna się zapalić czerwona lampka
W „Kropce nad i” skomentowano także oświadczenie Mariana Banasia wydane po przeprowadzeniu przeszukania przez CBA w domu jego syna Jakuba. – Jeśli szef NIK wywodzący się z PiS mówi takie rzeczy, to każdemu obywatelowi powinna się zapalić czerwona lampka. Marian Banaś mówił o przekraczaniu prawa i dopuszczaniu nacisków przez władze – ocenił Paweł Kowal.
Szymon Szynkowski vel Sęk stwierdził, że jako wiceszef MSZ nie jest właściwym adresatem pytań o sprawę szefa NIK. – Nie czuję się jakbym żył w państwie policyjnym, nie zgadzam się z tymi tezami. Sprawę syna Mariana Banasia prowadzą służby i jego słowa interpretowałbym jako obronę krewnego przez atak – tłumaczył.
Kowal: Lewica wystawiła Polaków na wiatr dla swoich interesów
Pytani o kwestię Krajowego Planu Odbudowy politycy jednogłośnie stwierdzili, że jest to jedna z najważniejszych obecnie kwestii dla Polski. Zdaniem Pawła Kowala Lewica popełniła ogromny błąd zgadzając się na porozumienie z PiS, którego będzie przez lata żałowała. – To był miękkie negocjacje. Można było wyciągnąć więcej środków dla samorządów oraz na pakiet medyczny i innowacje. Lewica wystawiła Polaków na wiatr dla swoich własnych interesów – stwierdził poseł KO.
Szynkowskie vel Sęk dodał, że „krytycznie ocenia postawę Zbigniewa Ziobry, który chce głosować przeciw KPO, ponieważ Polska bardzo potrzebuje tych pieniędzy”. – Lider Solidarnej Polski jest chociaż w tej sprawie konsekwentny, a politycy KO ciągle zmieniają zdanie – podsumował.