– Na spotkaniach z Gowinem niezbędny jest ksiądz. I woda święcona – drwi polityk Zjednoczonej Prawicy, komentując spotkanie liderów. Ale sytuacja wcale nie była taka komiczna. Bo prawica ma już doświadczenia z duchownymi, którzy uczestniczyli w politycznych, pojednawczych rozmowach, choćby podczas Konwentu Świętej Katarzyny. Jednym z inicjatorów takiej działalności był ksiądz Józef Maj, proboszcz parafii św. Katarzyny w Warszawie, w której prowadzono obrady. Od niej pochodziła też nazwa powstałej jesienią 1994 roku koalicji. Miała służyć jako forum dyskusyjne ugrupowań głównie pozaparlamentarnej prawicy. Celem Konwentu było doprowadzenie do wyłonienia wspólnego kandydata na prezydenta prawicy.
Hierarcha kościelny od ziobrystów
Tym razem to ziobryści mieli zaprosić hierarchę kościelnego w roli rozjemcy między Jarosławem Gowinem, Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobro. – Gowin obecnością duchownego czuł się skrępowany, ale nie mógł odmówić rozmowy ze względu na jego obecność – mówi bliski znajomy wicepremiera.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.