Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Radio ZET podkreślał, jak ważne jest zaszczepienie Polek i Polaków przeciwko koronawirusowi. Senator Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem lekarz, podnosił, że odporność zbiorowa zostanie w kraju osiągnięta, gdy 90-95 proc. populacji się zaszczepi.
Prowadząca program Joanna Komolka wskazała, że możliwe, że to się nie uda, ponieważ zainteresowanie szczepionkami w Polsce raczej maleje. – Będziemy namawiać, wprowadzamy różne akcje zachęcające – odpowiadał wiceminister zdrowia.
Waldemar Kraska: Może będą zachęty dla osób, które nie chcą się szczepić
Polityk jednak na deklaracji o „akcjach zachęcających” nie poprzestał. Jak powiedział Waldemar Kraska:
– Być może będą jakieś wprowadzone zachęty dla osób, które się nie chcą szczepić.
Dziennikarka chciała się więc dowiedzieć, w jaki sposób rząd chciałby poprawić zainteresowanie szczepieniami. – Może niech to zostanie moją tajemnicą w tej chwili – odparł Kraska.
– Ja bym chciał, żeby przeważył zdrowy rozsądek (...). Być może trzeba będzie stworzyć coś dodatkowego – dodał wiceminister, ale pytany ponownie o szczegóły, odparł: – Nie mogę (zdradzić – red.).
Deklaracja wiceministra zbiegła się w czasie, gdy trwa debata nad tzw. paszportami szczepionkowymi, czyli dokumentami, które mają pomagać w podróżowaniu między państwami Unii Europejskiej tym, którzy albo zostali zaszczepieni, albo mają ważny (państwowy) test na koronawirusa z wynikiem negatywnym. Pod adresem paszportów szczepionkowych padają zarzuty, że mogą stanowić „segregację sanitarną” obywateli.
Czytaj też:
Prof. Horban o szczepieniu dzieci na COVID-19: Za chwileczkę będziemy mieli taką samą decyzję