11 listopada podczas Marszu Niepodległości doszło do podpalenia jednego z mieszkań, które znajdowało się na drodze marszu. Uczestnicy tego zdarzenia w okolicach alei 3-go Maja zaczęli rzucać w budynek racami (z ich okrzyków wynikało, że celowali w balkon, na którym wisiała flaga Strajku Kobiet). Doszło wtedy do podpalenia mieszkania, którego właścicielem jest Stefan Okołowicz, fotograf.
13 listopada zatrzymano mężczyznę, którego podejrzewano o podpalenie mieszkania.
Podpalenie mieszkania w trakcie Marszu Niepodległości. Jest akt oskarżenia
Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, 37-letniemu Piotrowi K., związanemu ze środowiskiem pseudokibiców, prokuratura postawiła zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa powstania zdarzenia w postaci pożaru i uszkodzenia mienia.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała akt oskarżenia do sądu pod koniec kwietnia. Piotr K. nie przyznaje się do winy.