Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, 15-latek trafił do szpitala w Krakowie. Przetransportował go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z relacji służb wynika, że stan nastolatka jest ciężki.
Chłopiec miał oblać się benzyną i podpalić
Ze wstępnych informacji wynika, że chłopiec miał oblać się benzyną i podpalić. Nie są znane ani szczegóły tragedii, ani powody dokonania takiego czynu. Zdarzenie miało miejsce w Mucharzu niedaleko Wadowic ok. godz. 12:30 na jednej z lokalnych posesji – precyzuje „Gazeta Krakowska”. Gazeta relacjonuje, że świadkowie donosili o bardzo obszernych oparzeniach chłopca. W chwili transportu miał mieć poparzone ponad 50 proc. ciała.
Policja pracująca na miejscu ustala okoliczności tragedii.
Czytaj też:
Tragedia w Olsztynie. Podpalił się 44-letni mężczyzna