Rzecznik TSUE: Polskie prawo dot. sędziów sprzeczne z prawem UE

Rzecznik TSUE: Polskie prawo dot. sędziów sprzeczne z prawem UE

TSUE, zdjęcie ilustracyjne
TSUE, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / nitpicker
Rzecznik Generalny TSUE przekazał, że Trybunał powinien orzec, że polskie ustawodawstwo dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.

W 2019 roku Komisja Europejska wniosła skargę do TSUE stwierdzając, że Polska naruszyła unijne prawo. Chodzi o wprowadzony w 2017 roku model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i utworzoną w ramach reformy Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Zdaniem KE te zmiany nie gwarantują niezależności i bezstronności Izby, której członkowie zostali wyłonieni przez KRS (15 członków Rady zostało wybranych przez Sejm).

Co zawiera opinia rzecznika TSUE?

W czwartek 6 maja Rzecznik Generalny TSUE wydał opinię, w której przyznał rację i uznał, że zmiany dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów naruszają unijne prawo. Ewgeni Tanczew stwierdził, że TSUE powinien orzec, że polskie ustawodawstwo dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów jest sprzeczne z prawem . Warto podkreślić, że opinia rzecznika TSUE jest wstępem do wyroku. W większości przypadków skład orzekający się z nią zgadza, jednak zdarza się, że wydany wyrok jest znacząco inny.

twitter

Według Rzecznika Generalnego TSUE „definicja przewinień dyscyplinarnych może być wykorzystana do objęcia nią treści orzeczeń sądowych i nie zawiera wystarczających gwarancji dla ochrony sędziów”. W sporządzonej opinii stwierdzono, że „możliwość objęcia sędziów postępowaniem lub sankcjami dyscyplinarnymi ze względu na treść wydawanych przez nich orzeczeń sądowych może wpłynąć nie tylko na pracę tych sędziów, ale również ich następców, co stoi w sprzeczności z zasadą sędziowskiej niezawisłości”.

Tanczew podkreślił, że „przepisy krajowe, z których wynika, że sędziowie mogą być narażeni na postępowania dyscyplinarne z powodu wystąpienia z pytaniem prejudycjalnym, są niedopuszczalne, ponieważ zakłócają funkcjonowanie procedury prejudycjalnej i mogą mieć wpływ na podejmowane w przyszłości przez innych sędziów krajowych decyzje co do tego, czy wystąpić z pytaniem”.

Czytaj też:
Orzeczenie TSUE ws. frankowiczów. UOKiK: Nie jest zaskoczeniem, wpłynie na orzecznictwo