– Nowe informacje, które do nas dopłynęły dzisiaj rano to są rzeczywiście informacje dotyczące pojawienia się trzech przypadków wariantu brazylijskiego na Śląsku – powiedział Adam Niedzielski. – Niestety, tutaj jestem zaskoczony tą sytuacją, ponieważ laboratorium czy przedstawiciele laboratorium w pierwszej kolejności wyszli do prasy i do mediów z tą informacją, zamiast poinformować w pierwszej kolejności sanepid, który w tej szczególnej sytuacji musi przeprowadzić bardzo dokładne epidemiczne dochodzenie – kontynuował minister zdrowia.
W dalszej części wypowiedzi Adam Niedzielski podkreślił raz jeszcze, że to właśnie sanepid jest pierwszą instytucją, do której należy zgłaszać potwierdzenie nowych przypadków koronawirusa. – Tu nie o to chodzi, żeby się pochwalić, tylko skutecznie przeciwdziałać pojawieniu się ogniska – powiedział minister zdrowia.
Koronawirus. Wariant indyjski w Polsce
Dwa dni temu Adam Niedzielski poinformował, że w Polsce potwierdzono 16 przypadków indyjskiej mutacji koronawirusa. Minister zdrowia wskazał dwa ogniska – jedno zostało ustalone w okolicach Warszawy, a drugie w Katowicach.
Czytaj też:
Ponad 6 tys. nowych przypadków koronawirusa. Dużo zgonów