Europejska agencja FRONTEX przekazała państwom członkowskim Unii Europejskiej notatkę dotyczącą możliwego zagrożenia dla bezpieczeństwa. Wynika z niej, że bojownicy Al-Kaidy wezwali do zamachów na policjantów w całej Europie. Za przeprowadzenie ataków mieli oferować wysokie wynagrodzenie pieniężne.
Wcześniej wezwanie do aktów terroru zamieszczono w czasopiśmie „The Wolves of Manhattan Magazine”. Hiszpańskie służby informowały wówczas, że celem bojowników mogą być funkcjonariusze policji z krajów europejskich, którzy są chrześcijanami, Żydami lub ateistami. Kierownictwo Al-Kaidy miało zaoferować za zabójstwo nawet 60 tys. euro.
Rzecznik KGP: Priorytetem jest bezpieczeństwo polskich policjantów
Wirtualna Polska przekazała, że informacje o zagrożeniu miały do Polski dotrzeć właśnie z Hiszpanii. Rzecznik Komendy Głównej Policji powiedział w rozmowie z TVP Info, że polskie służby wiedzą o zagrożeniu i podejmują odpowiednie działania. – Ta sytuacja jest nam znana, podobnie jak i naszym zaprzyjaźnionym formacjom policyjnym w Europie, o czym informowały media zagraniczne.
Oczywiście w związku z tym podejmowane są odpowiednie czynności, jednak ze względu właśnie na bezpieczeństwo naszych policjantów nie mogę wchodzić w szczegóły – zaznaczył Mariusz Ciarka dodając, że „priorytetem jest bezpieczeństwo polskich policjantów, a im mniej szczegółów w zakresie środków bezpieczeństwa, tym większe bezpieczeństwo możemy zagwarantować”.
Czy zagrożenie jest realne?
– Skoro ostrzeżenie zostało wysłane przez tak poważną instytucję, to wygląda na realne zagrożenie. Taki zamach mógłby wystraszyć społeczeństwo, ale on nie wystraszy służb, policji. Dobrze, żeby w społeczeństwie ta wiedza o potencjalnym zagrożeniu była, bo wtedy łatwiej reagować, gdyby do czegoś takiego doszło – powiedział Wirtualnej Polsce Adam Rapacki, wiceminister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za służby w rządzie Donalda Tuska.
Czytaj też:
Zamach na Jana Pawła II. Ali Agca: Komisja odkryła trochę prawdy