Do poważnego wypadku doszło 22 maja o godz. 15 w Kaliszu. Kierowca zignorował, że jedno ze skrzyżowań jest zamknięte z powodu remontu. Mężczyzna staranował zaporę, wjechał na chodnik, przebił płot posesji i spadł ze skarpy na teren prywatny – relacjonuje portal kalisz24.info.pl.
Wypadek w Kaliszu
W samochodzie podróżowały jeszcze dwie osoby. Dorosły mężczyzna i 7-letnie dziecko. Dziewczynka trafiła do szpitala. Policja sprawdziła trzeźwość kierowcy. Okazało się, że 38-latek ma 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. 38-latek stracił prawo jazdy. Ja jazdę pod wpływem alkoholu grożą dwa lata pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Świątniki. 35-latek nagle zjechał na przeciwległy pas. Zginął pod kołami ciężarówki