O odwołanie komendanta stołecznego wnioskował szef policji Konrad Kornatowski. Pytany wcześniej o to przez dziennikarzy uzasadniał, że Kędziora stracił możliwość kierowania podległą mu jednostką.
Nie zapadła dotąd decyzja, kto go zastąpi; nieoficjalnie mówi się, że jednym z kandydatów na to stanowisko jest szef Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Jarosław Soliński. Na razie obowiązki szefa stołecznej policji będzie pełnić zastępca Kędziory, Jacek Olkowicz.
Wobec b. komendanta toczy się też postępowanie dyscyplinarne, które zostało wszczęte po zakończeniu kontroli, dotyczącej sprawy przydzielenia ochrony rodzinie zastrzelonych mężczyzn z Wołomina. Z ustaleń Biura Kontroli KGP wynika, że doszło przy tym do nieprawidłowości.
Koronnym dowodem zaniechania funkcjonariuszy są nagrania rozmów oficera dyżurnego Komendy Głównej Policji z Mariuszem Cz., o których w marcu pisał "Wprost".
Kędziora ma 44 lata. Służbę w policji rozpoczął w 1986 r. Był m.in. zastępcą Komendanta ds. Prewencji Komisariatu Policji Warszawa Bemowo, zastępcą Naczelnika Wydziału Prewencji KSP i komendantem powiatowym policji w Pruszkowie. W maju 2005 r. został wiceszefem stołecznej policji, a gdy ówczesny komendant stołeczny Ryszard Siewierski został zastępcą komendanta głównego, przejął jego obowiązki. W lutym 2006 roku został formalnie szefem stołecznej policji.
ab, pap
Czytaj też: Szef stołecznej policji zostanie zdymisjonowany?