Czwartek 10 czerwca to 134. miesięcznica smoleńska. Od katastrofy TU-154M z prezydentem Lechem Kaczyńskim i polską delegacją na obchody w Katyniu minęło już 11 lat i trzy miesiące. Przy okazji wspomnienia tej tragedii europoseł Koalicji Obywatelskiej i były minister Radosław Sikorski postanowił wytknąć rządzącym kilka kwestii dotyczących opieszałości w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy.
Sikorski o nieopublikowanym raporcie Macierewicza
Dziś kolejna miesięcznica nieodzyskania wraku, niezakończenia polskiego śledztwa, nieopublikowania raportu Macierewicza i niepojmania zamachowców spod Smoleńska – napisał kpiąco Sikorski.
„Wieczna pamięć ofiarom wypadku i wieczna hańba hienom, które robiły i robią na nim politykę i pieniądze” – dodał.
Do wpisu załączył grafikę ze stenogramem rozmów z kokpitu tupolewa w minutach poprzedzających katastrofę. „A wystarczyło, żeby Lech Kaczyński wskazał lotnisko zapasowe” – można przeczytać na planszy.
Prokuratura Krajowa przedłużyła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej
Przypomnijmy, że w przeddzień 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej Prokuratura Krajowa poinformowała o przedłużeniu śledztwa do 31 grudnia 2021 roku. W komunikacie przekazano, że „eksperci z Międzynarodowego Zespołu Biegłych z zakresu medycyny sądowej, złożonego z naukowców z Polski, Portugalii, Danii i Szwajcarii, wydali opinie wstępne dotyczące przyczyn zgonów oraz mechanizmów powstania obrażeń stwierdzonych podczas ponownych sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej”.
„Zespół pracuje nad wydaniem opinii uzupełniających. Do tej pory przedstawiono prokuraturze 58 takich opinii. Zakończenie pracy Międzynarodowego Zespołu Biegłych i wydanie opinii końcowej, która będzie ostatnim etapem pracy zespołu biegłych medyków nastąpi nie wcześniej, niż do końca roku 2021” – podkreślono.
Wrak TU-154 w Rosji, czekanie na raport Macierewicza
Do tej pory stronie polskiej nie udało się odzyskać samego wraku TU-154. Prokuratura informowała w kwietniowym komunikacie o kierowaniu do Rosjan „systematycznych ponagleń”.
W 11. rocznicę katastrofy ponownie nie przedstawiono „końcowego raportu” prac zespołu Antoniego Macierewicza, a w mediach emitowano jedynie „filmowy raport”, który Macierewicz przedstawiał komisji jeszcze latem 2020 roku, rozszerzony o kilka detali.
– Raport oczywiście jest (...). Powtarzam jeszcze raz, ja nie widzę możliwości wyznaczania terminu (zatwierdzenia raportu końcowego – red.). Prace nad nim mają już charakter edytorski – mówił pod koniec kwietnia w Sejmie były szef MON.
Czytaj też:
Czarzasty poleca Macierewiczowi wizytę u psychiatry. „Skończcie z komisją”