Andrzej Poczobut, będąc w więzieniu, zachorował na koronawirusa. Działacz Związku Polaków na Białorusi w areszcie przebywa od marca. Zarzucono mu podżeganie do wrogości na tle narodowościowym poprzez upamiętnianie żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Poczobut, który w więzieniu może spędzić 12 lat, ma również problemy z sercem.
Problemy zdrowotne działacza Związku Polaków na Białorusi
O problemach Polaka napisała dziennikarka TVP Arleta Bojke, która powołuje się na informacje od żony Poczobuta – Oksany. O chorobie działacza Związku Polaków na Białorusi związanej z COVID-19 donosi również niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, powołując się na informacje od innych aresztantów – podaje Informacyjne Agencja Radiowa.
Żona Poczobuta w rozmowie z gazetą „Narodnaja Wola” niepokoi się stanem zdrowia męża. Tłumaczy, że problemy trwają już od około dwóch miesięcy, a jedna choroba przechodzi w drugą. W celi, gdzie przebywa działacz ZPB ma być bardzo duszno, bo znajdować się tam może nawet 13 osób. Poczobut ma mieć chory żołądek, a w związku z problemami zdrowotnymi musi przejmować leki.
Andrzej Poczobut mógł wrócić do Polski?
Uwolnienia Poczobuta i innych więźniów politycznych domaga się Polska, Parlament Europejski i Unia Europejska. Oksana Poczobut powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że z listów od męża wnioskuje, że 27 maja został przewieziony do Komitetu Śledczego, gdzie zaproponowano mu wyjazd do Polski. Działacz Związku Polaków na Białorusi nie skorzystał z propozycji.
Czytaj też:
Apel dziennikarzy do władz Rzeczypospolitej Polskiej ws. Białorusi