W czwartek 24 czerwca Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Zdaniem części ekspertów przyjęcie zmian zamknie drogę ocalonym z Holokaustu do dochodzenia roszczeń, a ustawa wprost zabrania zwrotu mienia żydowskiego. Decyzja polskiego Sejmu została skrytykowana przez Izrael.
Szef MSZ Izraela: Nowe polskie prawo jest hańbą
„Nie mam zamiaru milczeć w obliczu tego prawa. To bezpośrednie i bolesne pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków. To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zrobiono w Polsce podczas Holokaustu” – napisał na Twitterze izraelski minister spraw zagranicznych.
Yair Lapid dodał, że żadne prawo nie zmieni historii. „Nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami. Izrael stanie jako mur obronny chroniący pamięć o Holokauście oraz honor ocalałych z Holokaustu i ich własność- ocenił. W dalszej części swojego oświadczenia zaznaczył, że zachowanie pamięci o Holokauście, troska o prawa ocalonych z Holokaustu, w tym kwestia zwrotu mienia żydowskiego z okresu Holokaustu, są kluczowym elementem jego istnienia i określenia tożsamości Państwa Izrael” – podkreślił.
Ambasada Izraela: Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie
Z kolei ambasada Izraela w Polsce zaznaczyła, że „zachowanie pamięci o Zagładzie i troska o prawa ocalonych z Holokaustu, do których zalicza się kwestia zwrotu mienia żydowskiego, są kluczowymi elementami tożsamości i leżą u podstaw istnienia Izraela”. „Procedowana obecnie zmiana ustawy w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę za nie. To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami” – napisano w oświadczeniu dodając, że „Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie”.
Jakie zmiany przyjął Sejm?
Nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego zakłada zmianę przepisu nakazującego uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu rażącego naruszenia prawa – bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Według noweli, jeśli upłynęło 30 lat, to nie będzie już możliwości postępowania ws. nieważności decyzji. Postępowania wszczęte po upływie 30 lat od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji i niezakończone przed dniem wejścia w życie zmiany zostałyby umorzone z mocy prawa.
Jak głosowali posłowie?
Takie rozwiązanie poparło 309 posłów: 227 z PiS, 1 z KO (Franciszek Sterczewski), 41 z Lewicy, 20 z Koalicji Polskiej, 5 z Konfederacji, 6 z Polski 2050, 3 z ruchu Kukiz'1 oraz posłowie niezależni. Nikt nie był przeciw a 120 polityków wstrzymało się od głosu: 114 z klubu KO, 2 z Lewicy (Andrzej Szejna i Andrzej Rozenek), 2 z Konfederacji (Janusz Korwin-Mikke i Dobromir Sośnierz) oraz posłowie niezależni Ryszard Galla i Paweł Zalewski. O dalszych losach ustawy zadecyduje Senat.
Czytaj też:
Sejm podjął decyzję ws. przyszłości Terleckiego. Schetyna wstrzymał się od głosu