Jak pisaliśmy w marcu tego roku, kiedy przed sądem w Kaliszu ruszał proces nastolatków, zdarzenia analizowane przez sąd dotyczyły czerwca ubiegłego roku. Wówczas w Sulmierzycach w powiecie krotoszyńskim (województwo wielkopolskie) odbyła się impreza z okazji rozpoczęcia wakacji. Nastolatkowie, którzy brali udział w zabawie, mieli tam znieważyć głowę państwa.
Syn radnej PiS powiadomił mamę, a ta policję
Nastolatkowie mieli zerwać baner wyborczy Andrzeja Dudy i wykrzykiwać wulgarne hasła, obrażające prezydenta. Jeden z oskarżonych miał także zniszczyć wspomniany baner. Na tym cała sprawa pewnie by się zakończyła, gdyby nie donos jednego z uczestników zabawy.
Polska Agencja Prasowa podaje, że w zabawie udział brał syn radnej PiS, który wypytywany o zajście, powiedział, co się stało. Radna przekazała szczegóły zdarzenia swoim kolegom z rady, a następnie zawiadomiono policję.
Przed sądem w Kaliszu zapadł wyrok
Jak informuje PAP, trzej młodzi mężczyźni, z których jeden ma już dziś 20, a dwaj pozostali po 19 lat, zostali uznani za winnych znieważenia Andrzeja Dudy. Sąd wymierzył im karę dwóch miesięcy ograniczenia wolności polegającą na „wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym”.
Prokuratura domagała się sześciu miesięcy prac społecznych i po 500 zł nawiązki na rzecz prezydenta. Obrona wnioskowała z kolei o uniewinnienie lub umorzenie sprawy.
Czytaj też:
Nazwał prezydenta „Dudaszem”, „jełopem” i „gó***m”. Grozi mu pięć lat więzienia