Trwająca już grubo ponad rok pandemia koronawirusa to nie tylko COVID-19. Wszelkie lockdowny, kwarantanny i izolacje odbiły się też na formie osób, które nie przechorowały nawet jednego dnia. Z wielu badań płyną alarmujące wnioski dotyczące sprawności fizycznej osób na dłuższy czas zamkniętych w domach. Okazuje się, że przez ostatni rok mieliśmy znacznie mniej ruchu, a nasze społeczeństwo nabrało nadmiarowych kilogramów. Z pewnością nie pomogły w tym zamknięte siłownie i obiekty sportowe.
5 lipca w Dzienniku Urzędowym pojawiła się decyzja ministra obrony, która w pewien sposób wpisuje się w ten pandemiczny krajobraz. Pismo w sprawie zwolnienia żołnierzy zawodowych z przyczyn zdrowotnych ze sprawdzianu sprawności fizycznej w 2021 roku to po prostu swoiste „zwolnienie z WF-u”, wystawione przez Mariusza Błaszczak wszystkim żołnierzom. Szef MON wziął pod uwagę fakt, iż obostrzenia na czas pandemii mogły utrudnić mundurowym odpowiednie przygotowanie się do zaliczeń sprawnościowych, w związku z czym testu w tym roku w ogóle nie będzie.
Ocena sprawności za rok 2021. „Zwolniony decyzją Ministra Obrony Narodowej”
„W związku z ograniczeniami, nakazami i zakazami wynikającymi z wystąpienia stanu epidemii na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej,zwalniam z przyczyn zdrowotnych ze sprawdzianu sprawności fizycznej w 2021r. żołnierzy zawodowych” – czytamy w Dzienniku Ustaw.
„Zwolnieniem ze sprawdzianu sprawności fizycznej w 2021r. obejmuje się wszystkich żołnierzy zawodowych, którzy podlegają sprawdzianowi sprawności fizycznej” – głosi dalej pismo ministra. Decyzja wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, a w dokumentach i opiniach służbowych w miejsce stosownej oceny wpisuje się formułkę „zwolniony decyzją Ministra Obrony Narodowej”.
Czytaj też:
Wojsko kupiło tureckie drony. Błaszczak: Takiej klasy sprzętu polski przemysł obrony nie produkuje