Michał Rachoń ma pomysł dla pracowników TVN-u. „Koledzy, gorąco was do tego namawiamy”

Michał Rachoń ma pomysł dla pracowników TVN-u. „Koledzy, gorąco was do tego namawiamy”

Kadr z programu „#Jedziemy” w TVP Info
Kadr z programu „#Jedziemy” w TVP Info Źródło: TVP
Właściciele i pracownicy TVN alarmują, że zgłoszona przez PiS nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji grozi stacji utratą koncesji. Gorący temat tzw. „lex TVN” stał się przedmiotem dyskusji w programie #Jedziemy na antenie TVP Info.

Złożony przez grupę posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wprowadza zmiany w punktach dotyczących przyznawania koncesji. Zmieniony został art. 35. Obecne zapisy mówią, że koncesja może zostać udzielona firmie, której siedziba znajduje się na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Tak jest w przypadku TVN-u, którego właścicielem jest koncern Discovery z USA. Amerykanie zarządzają jednak stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii. W nowym brzmieniu art. 35 uzyskuje warunek, który mówi o tym, że koncesja może zostać udzielona podmiotowi, jeśli „osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Dodatkowo udział podmiotów zagranicznych w spółce nie może przekraczać 49 proc.

Projekt wywołał liczne kontrowersje i spotkał się z krytyką m.in. Press Clubu Polska. Oświadczenie wydał zarząd TVN, który zarzucił pomysłodawcom próbę „zamknięcia ust” mediom.

W TVP Info dyskusja o „Lex TVN”

O pomyśle PiS dyskutowali goście programu TVP Info #Jedziemy. Krzysztof Świątek, kierownik publicystyki Polskiego Radia 24, tłumaczył, że w wielu krajach są przepisy ograniczające koncentrację kapitału zagranicznego w mediach. – Trzeba powiedzieć, że polski rynek medialny jest rynkiem nienormalnym, dlatego że mamy ogromne wpływy kapitału zagranicznego. Wiadomo, że obce państwa przez swoje media mogą realizować rozmaite interesy i można przypuszczać, że te obce interesy realizują – tłumaczył.

– W ustawie nie znajduje się żaden zapis, który próbowałby wpływać na to, co nadaje nasza konkurencja. Wolność słowa nie jest w Polsce ograniczana i nie ma żadnych takich projektów – wtórował Michał Rachoń. Zaznaczył, że gdyby tak było, m.in. w programie #Jedziemy stawałby w ich obronie. Następnie wyszedł z pomysłem, by dziennikarze TVN stali się udziałowcami w swoim medium, tak jak to ma miejsce w części redakcji.

– Ta propozycja jest okazją do tego, by dziennikarze stacji TVN stali się (udziałowcami – red.) Tak jest w wielu mediach w Polsce. Są prywatne media w Polsce, w których dziennikarze są udziałowcami, pracują w swoich gazetach, w których mają część udziałów, które również posiadają dominujący właściciele – tłumaczył Rachoń.

Dodał, że tak mogłoby się stać w przypadku TVN i innymi, gdzie proponowane w ustawie 49 proc. posiadaliby „wielcy inwestorzy”, ale te „polskie” udziały mogłyby należeć do dziennikarzy. – Akcjonariat pracowniczy to doskonałe rozwiązanie, które się sprawdziło w wielu krajach – potwierdził Krzysztof Świątek.

Apel Michała Rachonia do dziennikarzy TVN

Dziennikarz TVP wyliczał, że w przeszłości na tej zasadzie funkcjonowały „Rzeczpospolita” czy „Gazeta Wyborcza”. – Koledzy z TVN-u, gorąco was do tego namawiamy – dziennikarzy, z którymi konkurujemy, zwróćcie się do swoich szefów, żeby przekazali Wam część akcji firmy, w której pracujecie. Będziecie pracować u siebie. Będziecie mieć wpływ na to, co się dzieje. Będziecie bardziej wolni. I media będą bardziej wolne. Będziecie mogli na własnych zasadach, tak jak chcecie, krytykować władzę, której nie lubicie, co i tak robicie – mówił.

Źródło: WPROST.pl