Miesięcznica smoleńska. Protest pod pomnikiem i przepychanki z policją

Miesięcznica smoleńska. Protest pod pomnikiem i przepychanki z policją

Pomnik smoleński
Pomnik smoleński Źródło: Newspix.pl / Pawel Sonnenburg
10 lipca w trakcie uroczystości upamiętniającą katastrofę smoleńską grupa protestujących wdała się w szarpaninę z policją i żandarmami. Spór dotyczył wieńca z krytycznymi hasłami, który mundurowi chcieli wynieść z placu Piłsudskiego.

W sobotę 10 lipca rano członkowie Prawa i Sprawiedliwości z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim na czele oddali cześć ofiarom katastrofy smoleńskiej z 2010 roku. Wśród ważnych postaci tej partii znaleźć można było m.in. wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego, szefa MON Mariusza Błaszczaka, szefa KPRM Michała Dworczyka, a także wiceprezesa PiS i byłego szefa MON Antoniego Macierewicza.

Po mszy świętej w warszawskim kościele seminaryjnym politycy udali się na plac Piłsudskiego i przed pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a później Ofiar Tragedii Smoleńskiej.Tam doszło do przepychanek pomiędzy służbami ochraniającymi uroczystość, a grupą protestujących, którzy na różne sposoby demonstrowali swój sprzeciw wobec postępowania rządzących w sprawie Smoleńska.

twittertwitter

Iskrą do przepychanek okazała się próba złożenia przez Zbigniewa Komosę wieńca z napisem: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Naród polski. Spoczywajcie w pokoju”. Nagrania z tych wydarzeń trafiły do mediów społecznościowych.

twitterfacebookCzytaj też:
Warszawa. Interwencja policji wobec protestującego. Miał w ręku antyrządowy transparent

Źródło: WPROST.pl