Nie cichnie sprawa projektu nowej ustawy medialnej autorstwa posłów PiS. Zaniepokojenie inicjatywą wyraziły m.in. Komisja Europejska oraz Departament Stanu USA.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich poselska inicjatywa narusza konstytucyjne wolności, m.in. mediów oraz słowa. – Projekt stanowi klasyczny przykład odejścia od cywilizowanych reguł stanowienia prawa, zakłada bowiem w uproszczeniu „zmianę reguł gry w trakcie trwania tej gry – tłumaczył RPO.
Bodnar: Lex TVN narusza konstytucję
Według Bodnara projekt rażąco narusza zasadę ochrony praw słusznie nabytych wynikającą z konstytucji. – Próba doprowadzenia za pomocą ustawy do zwolnienia się przez Polskę ze złożonego słowa podważa wiarygodność Polski. Decyzją koncesyjną związany jest przecież nie tylko podmiot, który koncesję otrzymał, lecz także organy państwa. Nie zaszły zaś żadne nadzwyczajne okoliczności, które uzasadniałyby wkroczenie przez ustawodawcę w sferę praw nabytych – wyjaśnił.
RPO: Lex TVN a wolność działalności gospodarczej
Bodnar wspomniał również, że inicjatywa posłów PiS nosi wszelkie cechy arbitralności. Dotyka w sposób bezpośredni sfery wolności szczególnie chronionej przez konstytucję tj. wolności środków społecznego przekazu oraz wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
– Państwo nie ma bowiem swobody regulacyjnej wkraczania tę sferę – może jedynie czynić to wówczas, gdy jest to konieczne dla ochrony innych konstytucyjnych wartości. Tymczasem uzasadnienie projektu gołosłownie odwołuje się jedynie do klauzuli „bezpieczeństwa państwa”. W żaden sposób nie precyzuje zaś, jak nowelizacja wpłynie na poprawę bezpieczeństwa państwa – wyjaśnił.
Rzecznik Praw Obywatelskich zaznaczył także, że projekt narusza konstytucyjnie chronioną sferę wolności działalności gospodarczej, której ograniczenie jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i ze względu na ważny interes społeczny. Lektura obecnej ustawy o rtv prowadzi jednak do wniosku, że projektowane rozwiązania nie jest konieczne dla ochrony bezpieczeństwa państwa, zagrożonego przez bliżej niesprecyzowane działania państw trzecich spoza UE.
Ustawa medialna PiS - co zakłada?
W dokumencie zgłoszonym przez grupę posłów PiS stwierdzono, że koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim EOG, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim EOG.
Eksperci nie mają wątpliwości, że jeśli ustawa zostanie przyjęta, może uderzyć w TVN. Należąca do amerykańskiego koncernu Discovery (ale zarządzana za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii) stacja oczekuje właśnie na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
Czytaj też:
Lex TVN. Porozumienie Gowina przygotuje poprawki. „Nie uderzą w naszego sojusznika”